365 Triathlon. Adrian Kostera kończy etap pływacki i krytykuje Karasia. "Człowiek wypruwa sobie żyły"

Adrian Kostera jest w trakcie wyzwania 365 Triathlon - przez okrągły rok, dzień w dzień, najpierw pływa, potem będzie jeździł na rowerze, a na końcu ma zamiar biegać. Właśnie jest na finiszu etapu pływackiego. Przed kolejnym dniem swego wyzwania znalazł chwilę, by odnieść się do afery dopingowej dotyczącej Roberta Karasia.

- Dużo osób pisze do mnie, jakby to wszystko było mi na rękę. Nie, to jest tragiczna wiadomość - dla mnie też. Każda taka sprawa, każde wykrycie dopingu kiedykolwiek sprawia, że sport traci na wiarygodności. Później tacy ludzie jak ja, stają się niewiarygodni w oczach innych - powiedział na swoim Instagramie. - Kiedy ja zrobię ten rekord, to powstanie bardzo dużo krytycznych głosów, że to na pewno jak ten drugi, że musiałem być czymś naszprycowany. To jest mi zatem zupełnie nie na rękę, bo człowiek wypruwa sobie żyły, żeby coś osiągnąć, a ten wizerunek jest potem globalnie zniszczony. To jest smutne. Więcej nie będę się do tej sprawy odnosił - dodał.

Kostera od ponad dwóch miesięcy pływa dzień w dzień po kilkanaście kilometrów w zalewie w Stradomii Wierzchniej koło Sycowa (pow. oleśnicki). W czwartek rano do pokonania zostało mu jeszcze 80 km, bo miał kilka kilometrów strat do nadrobienia. W poniedziałek przesiądzie się już na rower.
- W poniedziałek siadamy na rower. Trochę nie mogę się już doczekać, trochę mi się dłuży, mam dość tego pływania. Przez następne miesiące pływać nie będę - obiecuję - śmieje się.

Co ciekawe - już pokonał dystans dłuższy niż długość Wisły, czyli ponad 1047 kilometrów. Potrzebował na to 59 dni. To najdłuższy dystans przepłynięty przez Polaka w otwartych wodach. W niedzielę po zakończeniu pierwszego etapu na liczniku znajdzie się liczba 1205,1 km. Będzie to drugi wynik na świecie. Do rekordu Seana Conwaya zabraknie niewiele. W 2013 roku na Wyspach Brytyjskich Conway w 135 dni pokonał w otwartych wodach 1400 km.

Symboliczny dystans Wisły, przekroczony został w sobotę 29 lipca. Tego dnia do Adriana dołączył również najlepszy polski triathlonista Robert Wilkowiecki. I choć można było zauważyć wyraźną różnicę w tempie pokonywania kolejnych okrążeń, to nie to było najistotniejsze. - Sport jest dla każdego. Dla tych, którzy chcą się nim bawić hobbystycznie. I dla tych, którzy dążą do stawania się coraz lepszymi. Dla tych, dla których liczy się stawanie na podium. I dla tych, dla których celem jest ukończyć dystans. Ostatecznie liczy się, aby była to dobra zabawa, dawało spełnienie, radość i aby na mecie być z siebie dumny - podkreśla Adrian Kostera.

Po 67 dniach pływania Adrian wsiądzie na rower, gdzie przez następne 155 dni pokona dystans 31131,75 km. W pierwszej części rowerowej trasa prowadzić będzie przez malownicze tereny Stawów Milickich. To właśnie tam już 12 sierpnia odbędzie się pierwszy Dolnośląski Cross Rowerowo - Pieszy, który będzie oficjalnym otwarciem części rowerowej. Zapisy na to wydarzenie są już dostępne pod adresem https://online.datasport.pl/zapisy/portal/zawody.php?zawody=8279. Liczba miejsc jest ograniczona, a więcej informacji na temat samego wydarzenia znajdziemy na oficjalnych kanałach mediów społecznościowych Adriana oraz Wyzwania 365 Triathlon.