5 rzeczy, które zapamiętamy z 31. kolejki Ekstraklasy

Jacek Czaplewski
Dzwon Cracovii, ciosy w Poznaniu, Sheridan spełniający rolę Vassiljeva, męki Legii oraz sukces Górnika – oto co zapamiętaliśmy z 31. kolejki LOTTO Ekstraklasy.

1. Ciosy w Poznaniu
Korona Kielce udowodniła przy Bułgarskiej, że nie będzie dostarczycielem punktów w grupie mistrzowskiej jak w poprzednich edycjach było to np. z Pogonią Szczecin. Lechowi Poznań postawiła naprawdę trudne warunki. Dwukrotnie doprowadziła do wyrównania (gol Możdżenia jak z City...), a remis straciła dopiero w końcówce i to po dość wątpliwym rzucie karnym. Sporym echem na naszym Facebooku odbiło się to, co miało miejsce już po spotkaniu. Jacek Kiełb, który miał okazję grać w Lechu, poszedł pod trybuny podziękować kibicom. W pewnej chwili został zwyzywany przez sympatyka Lecha. Może i puściłby to mimochodem, gdyby nie fakt, że obrażono mu również rodzinę. Na tę zniewagę zareagował. Nie uderzył, ale odepchnął. - Emocje wzięły górę, to nie powinno się zdarzyć, ale z drugiej strony - takie obrażanie nas nie powinno mieć miejsca, to się nie powinno zdarzyć – tłumaczył Kiełb. - Nie uderzyłem go. Jakbym go uderzył, to by padł i nie wstał – dodał. Internauci wzięli piłkarza Korony w obronę. Z tego co widzimy to społeczność poznańska także opowiada się po jego stronie. Co ciekawe, zaraz po zajściu jeden z kibiców Lecha podszedł i przeprosił go...

wideo: Głos Wielkopolski/x-news

2. Górnik z pełną pulą
Czy wyobrażacie sobie stadion we Wrocławiu z... meczami 1 ligi? Jak zespół Śląska w porę się nie ogarnie, to może mieć gorąco. W ten weekend przyjechał do niego Górnik, który jeszcze przed chwilą był na ostatnim miejscu, i zrobił co chciał – dzięki trafieniom Bartosza Śpiączki oraz Grzegorza Bonina zabrał trzy punkty do

Lublina

Łęcznej. - Trochę dyplomatycznie przed meczem mówiłem, że zadowoliłby mnie remis i lepsza gra mojego zespołu. Choć ja zwracam uwagę na grę, zawsze lubiłem taką piłkę przyjemną dla ludzi, którzy przychodzą na stadion. By to nie było "kaleczenie" futbolu i kopanie się po głowie, tylko żeby coś się działo – stwierdził Franciszek Smuda. Swoją drogą reforma rozgrywek jest zdecydowanie na rękę jego drużynie. Jak ktoś słusznie zauważył, 3/4 sezonu nie grała nic, obudziła się pod koniec i rzutem na taśmę może zapewnić sobie utrzymanie.

5 rzeczy, które zapamiętamy z 31. kolejki Ekstraklasy

3. Sheridan jak Vassiljev
Trzeba przyznać, że brodaty Irlandczyk to kawał napastnika (dosłownie i w przenośni). Wyskoczyć wyżej nad Jarosławem Fojutem i strzelić "tam, skąd przyszła" to naprawdę spora sztuka. A być regularnie skutecznym i ważnym dla zespołu jak nieobecny w ostatnich kolejkach Konstantin Vassiljev – to już mistrzostwo świata (przypomnijmy: 5 goli i 2 asysty w 8 występach). Cillian Sheridan, bo o nim mowa, jest tym piłkarzem, od którego może w głównej mierze polegać powodzenie misji "Puchar Maja", której roboczą nazwę nadał nie kto inny jak Michał Probierz.

4. Męki Legii
Kibice Legii mają taki zagrzewający hasztag: #MocnoLegia. Po spotkaniu z Wisłą Kraków mogli go jednak zmienić na #SłaboLegia. Drużyna zagrała bowiem poniżej oczekiwań. W pierwszej połowie uśpiła widownię. Wprawdzie trochę rozkręciła się po przerwie, ale i tak jako pierwsza straciła bramkę. Później była gonitwa – połowicznie udana, bo jedynie Artur Jędrzejczyk zdołał trafić do siatki. Nie wiemy, w jaki sposób ten wynik komplikuje obronę tytułu, ale musimy zauważyć, że w tej kolejce wszyscy bijący się o mistrza zapunktowali za trzy, tylko Legia za jeden. - Zdajemy sobie sprawę, że sami skomplikowaliśmy sobie sytuację, ale zostało jeszcze sześć spotkań i musimy je wygrać – stwierdził Miroslav Radović.

5. Dzwon Cracovii
Jeśli szukać największych przegranych tej kolejki to tylko pośród zawodników Cracovii. W poniedziałek wypuścili dwubramkowe prowadzenie. I to z Zagłębiem Lubin, które jak przypomnieliśmy w materiale "Z piątki" notuje fatalną serię meczów bez zwycięstwa (ten szczęśliwy remis pozwolił trenerowi Piotrowi Stokowcowi zachować posadę). Na konferencji trener Jacek Zieliński nie owijał w bawełnę. Powiedział krótko, po żołniersku: - Zremisowaliśmy wygrany mecz. Trzeba się walnąć, k..., głową w ścianę, zastanowić się, bo coś takiego nie może się zdarzyć.

EKSTRAKLASA w GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: 5 rzeczy, które zapamiętamy z 31. kolejki Ekstraklasy - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24