7DAYS EuroCup: Śląsk jedzie do Hamburga po awans do fazy play-off

Dolnośląski zespół w obliczu zawieszenia rosyjskiego Lokomotiwu Kubań Krasnodar zajmuje obecnie ósme miejsce w tabeli grupy A i ma duże szanse na awans do fazy play-off. Jeśli podopieczni Andreja Urlepa pokonają niemiecką drużynę, będą już pewni miejsca w kolejnej rundzie. WKS chce wykorzystać dość słabą formę Towers (trzy zwycięstwa i osiem porażek). Śląsk musi jednak przede wszystkim otrząsnąć się po nieco zaskakującej porażce z Legią Warszawa w Energa Basket Lidze (78:91).

- W tym spotkaniu nie byliśmy sobą. Był to dla nas bardzo ciężki mecz, gdyż od początku nie układał się on po naszej myśli. Legia z kolei była bardzo konsekwentna i wykorzystywała wszystkie nasze błędy - tak ostatnie starcie ocenił Łukasz Kolenda.

Rozgrywający Ślaska jednocześnie wierzy wto, że jego koledzy szybko zapomną o porażce z Legią i znajdą dobry rytm w europejskich pucharach. - Jako drużyna nie zwracamy uwagi na to, kto ile meczów wygrał, czy to w lidze czy też w europejskich pucharach. Skupiamy się na sobie, przede wszystkim chcemy, żeby zespół dobrze prezentował się na boisku. Świetnie pamiętam pierwszy mecz z Hamburgiem, jako że była to nasza pierwsza wygrana w tych rozgrywkach. Z pewnością jest to mocna drużyna, która walczy zarówno w silnej lidze niemieckiej, jak i w EuroCupie. Do Niemiec jedziemy jednak po zapewnienie sobie awansu do fazy play-off, a nawet o możliwość powalczenia o siódme miejsce w naszej grupie - dodaje Kolenda.

Koszykarze Śląska przede wszystkim będą musieli uważać na następującą trójkę: Caleb Homesley (średnio 18,2 pkt. w tym sezonie), Jaylon Brown (15,4 pkt.) oraz Maik Kotsar (13 pkt., 6,6 zb.). Dwaj Amerykanie zdążyli już zwrócić uwagę kibiców swoimi świetnymi występami w europejskich pucharach. Homesley został wybrany MVP 9. kolejki 7DAYS EuroCup, z kolei Brown tą samą nagrodą nagrodzony został w 12. serii spotkań.

15. kolejka 7DAYS EuroCupu
Hamburg Towers - WKS Śląsk Wrocław (środa, godz. 19.30, Polsat Sport News)