Plan jest taki: w środę, czwartek, piątek, niedzielę i poniedziałek - po dwa wyścigi. W następną środę - wyścig medalowy dla najlepszych dziesięciu osad. Podwójnie punktowany, ale by się liczyć w walce o medale trzeba prezentować wysoką i równą formę w startach eliminacyjnych.
Skrzypulec i Ogar są upatrywane w gronie kandydatek do medali. Nie są faworytkami, bo w ostatnich dwóch sezonach nie zajmowały medalowych pozycji w mistrzowskich występach, ale cały czas były w czołówce. To zresztą doświadczony duet. 32-letnia Skrzypulec po raz trzeci startuje w igrzyskach, po raz drugi z Ogar (w Londynie zajęły 12. miejsce), a w Rio walczyła razem z Irminą Mrózek Gliszczynską (10. lokata), z którą w 2017 r. zdobyła złoto MŚ, a rok później... rozstały się.
39-letnia Ogar na koncie ma jeszcze większe sukcesy w MŚ i ME, ale medale zdobywała dla Austrii. Reprezentowała ten kraj w latach 2013-18 i powróciła do Polski i znów zaczęła pływać ze Skrzypulec.
W tym roku Skrzypulec i Ogar zajmowały szóste lokaty w MŚ i ME. Przez ostatni rok większość czasu spędziły poza Polską, by przygotować olimpijską formę. Wiadomo, że lubią wietrzne warunki, ale powinny radzić sobie i w trudniejszych.
Osada Skrzypulec - Ogar to mocny punkt polskiej reprezentacji w żeglarstwie. Zofia Klepacka i Piotr Myszka dobrze rozpoczęli rywalizację w klasach RS:X, ale później mieli problemy i od środy wrócą do walki o jak najwyższe lokaty. Inni przedstawiciele żeglarstwa mają mniejsze szanse na sukces.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?