Amerykański milioner Platek, właściciel WP Brański, poseł Matuszewski. Idą dobre czasy dla ŁKS! Zobaczcie na ZDJĘCIACH

Piłkarze klubu z al. Unii, po pokonaniu na własnym stadionie Wisły Kraków3:2, są już na ostatniej prostej do ekstraklasy.
Podopieczni trenera Kazimierza Moskala, na cztery kolejki przed zakończeniem pierwszoligowego sezonu, mają mają sześć punktów przewagi nad drugim w tabeli Ruchem Chorzów i osiem nad trzecią Puszcza Niepołomice i czwartą Wisłą Kraków.
Szykują się także poważne zmiany właścicielskie.

Matura 2023 matematyka ARKUSZE CKE ROZWIĄZANIA

Spotkanie na stadionie przy al. Unii oglądał Philip Platek, przyszły właściciel piłkarskiej spółki dwukrotnych mistrzów Polski. Bez wątpienia był zadowolony z wyniku oraz wspaniałej atmosfery na łódzki obiekcie. Można się zatem spodziewać wkrótce dobrych wieści dla całego środowiska związanego ŁKS.

Mecz oglądał także Michał Brański, który posiada jedną ze spółek, wchodzących w skład holdingu tworzącego grupę Wirtualna Polska (ma za sobą nieudaną przygodę te Stomilem Olsztyn). Niektórzy są zdania, że on także w przyszłym sezonie znajdzie się w gronie akcjonariuszy ŁKS.

Był też poseł Marek Matuszewski, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystki oraz Marcin Gortat (wraz z żoną Żanetą Stanisławską), były koszykarz NBA, a wychowanek ŁKS. Nieoficjalnie mówi się, że to właśnie on stoi za tym, że przejęciem łódzkiego klubu zainteresował się amerykański milioner. Mecz oglądał także Cezary Kulesza. prezes PZPN.

Platek to współzałożyciel grupy MSD Capital, firmy zarządzającej m.in. aktywami prezesa i dyrektora generalnego Dell Technologies, Michaela Della. Jak podaje włoski Sky Sport, majątek Amerykanina wyceniany jest na około 2 miliardy dolarów.

Platek na początku 2021 roku za ponad 20 mln euro kupił ekstraklasową włoską Spezię Calcio. Jest również właścicielem portugalskiego klubu Casa Pia. W przeszłości inwestował też w duńskim klubie Sonderjyske.

- ŁKS ma nowy stadion, zaplecze treningowe, rozwija klubową akademię. Mają dobre relacje z miastem, jest duża baza fanów - wyjawił jakiś czas temu Philip Platek.

Jak widać ŁKS wspiera doborowe towarzystwo i piłkarze nie mają wyjścia - trzeba awansować do ekstraklasy