Anwil Włocławek ograł Gladiatorów i teraz będzie kibicował Bilbao Basket

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Pierwsza część planu wykonana. Anwil Włocławek pokonał Caledonię Gladiators różnicą 21 punktów. O ewentualnym awansie do kolejnej rundy FIBA Europe Cup zadecyduje jednak dopiero ostatnia kolejka rozgrywek grupowych.

Anwil Włocławek - Caledonia Gladiators 93:72 (21:14, 27:21, 23:20, 22:17)

Anwil: Garbacz 23 (3), Sanders 15 (1), 6 as., Petrasek 12, Bell 6, Young 7 oraz Joesaar 9, Kostrzewski 8, Groves 8 (1), Łączyński 3 (1), Łazarski 0, Siewruk 0.
Caledonia: Alihodzić 16, Whelan 12 (1), Dubose 9, Onwas 8 (2), Palyza 4 oraz Malcolm 7 (1), Buttrick 6, Moore 4, Jovicic 4, Johnson 2,Baldwin 0, Jimenez 0.

Choć Anwil po czterech kolejkach fazy grupowej miał na koncie tylko jedno zwycięstwo, to wciąż są widoki na awans do kolejnej rundy. Warunki są dwa: wysokie wygrane włocławian z Caledonią Gladiators i Sibiu oraz nieco szczęścia w wynikach w innych meczach. Anwil może awansować jedynie z drugiego miejsca, a tam do wzięcia jest sześć miejsc, a kandydatów dziesięciu.

Na liczenie wygranych przyjdzie czas za tydzień. Pierwszym celem był udany rewanż ze szkockim zespołem. Tymczasem goście przyjechali do Włocławka po zwycięstwo, które praktycznie dałoby im awans do kolejnej rundy. Anwil prowadził (8 pkt Jakuba Garbacza w 1. kwarcie), ale początkowo nie była to znacząca przewaga.

Dopiero mocne otwarcie 2. kwarty (6:0) pozwoliło włocławianom odskoczyć na dystans ponad 10 punktów. Dobra gra w ataku (55 proc. z gry do przerwy) pozwoliła Anwilowi zbudować bezpieczną przewagę. Świetny był Victor Sanders, który brał srogi rewanż za słaby występ w Glasgow (6/8 z gry do przerwy), a jeszcze lepszy Jakub Garbacz (9/13 z gry w całym meczu i ani jednej straty).

Gladiators jednak nie poddawali się. Po przerwie zmniejszyli straty poniżej 10 punktów i wydawało się, że jeszcze mogą powalczyć nawet o wygraną. Od 25. minuty Anwil jednak znowu odjechał: rzuty wolne wymuszał Mateusz Kostrzewski, z dystansu trafili Kamil Łączyński i ponownie Garbacz (68:51). Od tego czasu włocławianie dominowali na parkiecie, a ich przewagę przypieczętowało świetne otwarcie ostatniej kwarty (12:3).

Anwil ma tym samym lepszy bilans w dwumeczu z Caledonią, ale wciąż jedno zwycięstwo mniej od zespołu z Glasgow. Ostatnia kolejka rozrywek grupowych 22 listopada. Anwil musi wysoko pokonać Sibiu i liczyć, że pewne 1. miejsca Bilbao Basket (w tej kolejce 73:68 w Rumunii) nie pokpi sprawy i wygra także w Szkocji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Anwil Włocławek ograł Gladiatorów i teraz będzie kibicował Bilbao Basket - Gazeta Pomorska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24