Apetyt rośnie, więc Pogoń już w piątek wyjedzie po punkty

Jakub Lisowski
Adam Frączczak podczas meczu z Piastem Gliwice.
Adam Frączczak podczas meczu z Piastem Gliwice. Andrzej Szkocki
W szczecińskim klubie był plan, by na niedzielne spotkanie z Cracovią udać się samolotem. Ale ostatecznie zespół wyjedzie autokarem.

- Zabrakło dobrego połączenia z Warszawy do Krakowa. Nie udało się załatwić rejsu bezpośrednio po przylocie do stolicy, a nie chcieliśmy na lotnisku czekać kilku godzin na lot do Krakowa – tłumaczy Kazimierz Moskal. - Obawiałem się też sytuacji, która spotkała nas przed meczem w Kielcach, gdy mgła w ostatniej chwili zmieniła nasze samolotowe plany.

Szkoleniowiec podjął więc decyzję, że drużyna w piątek wyjedzie na mecz, ale zatrzyma się w Uniejowie w okolicach Łodzi. Jest tam np. centrum wodne z basenami termicznymi.

- Nie mamy w planach żadnej odnowy, ani innych uciech basenowych. Podróże autokarami są męczące, więc tak daleki wyjazd chcieliśmy rozbić na etapy. Zatrzymamy się w Uniejowie, gdzie mamy zagwarantowane treningi na boisku.

Co ważniejsze nikt w zespole nie pauzuje za kartki, nikt nie ma kontuzji.

- Ta sytuacja naprawdę nas cieszy. Po meczu z Piastem nie ma żadnych dolegliwości, które wykluczyłyby z udziału w niedzielnym meczu. A apetyt rośnie i powalczymy o kolejne punkty – deklaruje Moskal.

Mecz w Krakowie rozpocznie się o godz. 15.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Apetyt rośnie, więc Pogoń już w piątek wyjedzie po punkty - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24