Arka Gdynia rozpoczyna zgrupowanie w Larnace. Sytuacja nie do pozazdroszczenia

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Pawel Relikowski / Polska Press
Piłkarze gdyńskiej Arki są już na Cyprze w mieście Larnaka, gdzie przez kilkanaście dni, do 4 lutego, trenować będą przez nadchodzącą dużymi krokami wiosenną odsłoną Lotto Ekstraklasy.

Żółto-niebiescy polecieli na wyspę Afrodyty z Gdańska, połączeniem przez Warszawę. Do samolotu wsiadło wczoraj wieczorem 25 piłkarzy oraz członkowie sztabu szkoleniowego i medycznego. Nie ma wśród nich dwóch podstawowych jesienią napastników, Dariusza Zjawińskiego i Pawła Abbotta. Ten pierwszy oficjalnie jest kontuzjowany, wiadomo jednak, że klub chciałby się go pozbyć. Urazu, uniemożliwiającego treningi, doznał też w końcówce ubiegłego tygodnia Abbott. Także wokół tego zawodnika snuto ostatnio spekulacje, że być może będzie musiał on opuścić Arkę. Działacze żółto-niebieskich zarzekają się jednak, że nie to jest powodem jego absencji na Cyprze.

- Paweł miał po prostu wielkiego pecha, doznał kontuzji i lekarze uznali, że musi odpocząć w Gdyni - ucina wszelkie spekulacje Tomasz Rybiński, rzecznik Arki. - Nie ma w tej decyzji żadnych podtekstów, ani drugiego dna.

Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja w formacji ataku jest obecnie dla trenera Grzegorza Nicińskiego nie do pozazdroszczenia. Obok Rafała Siemaszki, który odzyskał skuteczność w końcówce minionej rundy i zastąpił na szpicy zawodzących na całej linii Zjawińskiego i Abbotta, na Cypr z napastników poleciał jeszcze tylko Mateusz Węsierski. Ten 18-latek nie ma jednak za sobą nawet debiutu w ekstraklasie. W tym sezonie zaliczył jedynie epizody w rozgrywkach Pucharu Polski.

Tymczasem Arka raczej nie zatrudni graczy, o których mówiło się w ostatnich dniach w kontekście wzmocnienia linii ataku. Chodzi o Szweda Pontusa Engbloma oraz Gruzina Budu Ziwziwadze.Nie zostały też, póki co, sfinalizowane rozmowy z Jagiellonią Białystok na temat wypożyczenia Łukasza Sekulskiego, który w minionej rundzie w ekstraklasie z dobrej strony pokazał się w Koronie Kielce. Wobec tego poszukiwania napastnika ciągle trwają. Warto też dodać, że cały czas nie zatrudniono także środkowego obrońcy, choć potrzebę taką zgłaszał trener Grzegorz Niciński. Jak na razie poczynania transferowe działaczy Arki wyglądają dość dziwnie. Zatrudniono jedynie dwóch skrzydłowych, Dariusza Formellę i Lukę Zarandię, choć na ich pozycjach występowali dotąd w drużynie kapitan Miroslav Bożok oraz Brazylijczyk Marcus Da Silva, jeden z filarów ekipy i jej najskuteczniejszy strzelec. Wypada więc jedynie wierzyć, że działacze Arki wiedzą, co robią i wkrótce pojawią się na horyzoncie jacyś nowi, perspektywiczni piłkarze.

Tymczasem Arka przygotowywała będzie się na Cyprze do zaplanowanego na 11 lutego meczu z Legią Warszawa, trenując dwa razy dziennie na wysokiej jakości boiskach. Żółto-niebiescy zagrają też sparingi, m.in. z CFR Cluj, Atlantasem Kłajpeda i Radem Belgrad.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Arka Gdynia rozpoczyna zgrupowanie w Larnace. Sytuacja nie do pozazdroszczenia - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24