Asseco Resovia Rzeszów gra co 3 dni!

Marek Bluj
Fabian Drzyzga twierdzi, że rzeszowski zespół jest przygotowany do gry co trzy dni
Fabian Drzyzga twierdzi, że rzeszowski zespół jest przygotowany do gry co trzy dni Krzysztof Kapica
Jutro pucharowym meczem z Olsztynem Asseco Resovia rozpocznie styczniowy maraton.

W środę o 16.30 siatkarze Asseco Resovii zmierzą się na Podpromiu z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Będzie to mecz 1/8 finału Pucharu Polski. Zapoczątkuje on prawdziwy maraton spotkań, które w styczniu rozegra nasza drużyna. Będą to potyczki w krajowym pucharze, PlusLidze i Lidze Mistrzów. Od rywali i emocji może zakręcić się w głowie.Od przedostatniej ekipy PlusLigi, do lidera włoskiej serie A1. Oby tylko nasz zespół kontynuował obecną świetną passę.

W sobotę Espadon

Już w sobotę wicemistrzowie Polski (godz. 17), w pojedynku o ligowe punkty podejmować będą Espadon Szczecin.

Jeżeli uporają się w środę z akademikami z Olsztyna, to 11 stycznia w ramach 1/4 finału Pucharu Polski do Rzeszowa przyjedzie lepszy z pary Stal AZS PWSZ Nysa - Lotos Trefl Gdańsk. Wygrana w tej konfrontacji da już awans do turnieju finałowego Pucharu Polski, którego gospodarzem w dniach 14-15 bm. będzie Wrocław. Czyli... dwa kolejne mecze.

19 stycznia (godz. 20.30) ekipa znad Wisłoka zagra na Podpromiu w Lidze Mistrzów z Cucine Lube Civitanova (trwa pierwszy etap rezerwacji biletów na ten bardzo ciekawy pojedynek).

22 stycznia podopieczni trenera Andrzeja Kowala zagrają w gdyńskiej Ergo Arenie z Lotosem Treflem, a 28 stycznia do Rzeszowa przyjedzie na rewanż PGE Skra Bełchatów.

Pasuje im ten układ

Mecz goni mecz. Trzeba mieć zdrowie i być w gazie, żeby grać i wygrywać. Perspektywa takiego nagromadzenia meczów bynajmniej wcale nie przeraża ani trenera Andrzeja Kowala, ani samych zawodników. - Taki mieliśmy też grudzień i początek listopada. Jesteśmy teraz do tego przyzwyczajeni. Wydaje mi się, że pasuje nam ten cykl grania co trzy dni. Na pewno dzięki temu, że mamy tak szeroki skład, dobrych zawodników, więc ten układ nam pasuje - twierdzi rozgrywający reso-viaków Fabian Drzyzga.

Najważniejszy jest ten... najbliższy

Trener Andrzej Kowal nie dzieli meczów na łatwiejsze i trudniejsze, ważne i mniej ważne. Tak jak zwycięstw. - Zwyciestwo, to po prostu zwycięstwo - mówi szkoleniowiec rzeszowskiej drużyny. - Wyznaję jedną zasadę, że najważniejszy jest ten najbliższy mecz, czyli środowy z Olsztynem. Nie wybiegamy w przyszłość, nie myślimy na razie, co będzie potem. W każdym meczu będziemy grali na 100 procent - zapewnia nasz trener.

Z pewnością na styczniowe mecze gotowy będzie już do gry amerykański przyjmujący Thomas Jaeschke. Jak już informowaliśmy, szefostwo Assseco Resovii postanowiło, że do końca sezonu zawodnikiem Asseco Resovii pozostaje kanadyjski przyjmujący Frederic Winters.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Asseco Resovia Rzeszów gra co 3 dni! - Nowiny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24