Atak młodych wilków w Lotosie Treflu Gdańsk

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń
Karolina Misztal
Jeśli ktoś liczy na to, że w przyszłym sezonie Lotos Trefl będzie miał dużo silniejszą ławkę rezerwowych niż ostatnio, będzie czuł się wkrótce rozczarowany. Działacze drużyny koniecznie chcą bowiem zachować swoją filozofię i stworzyć drużynę, która będzie mieszanką doświadczenia i młodości.

Innymi słowy - na boisku coraz więcej szans mają dostawać zawodnicy, którzy w ostatnich dwóch sezonach w pełni zaufali i powierzyli swoją karierę trenerowi Anastasiemu. Mowa tu o Damianie Schulzu, Arturze Ratajczaku, Kamilu Dębskim czy Mateuszu Czunkiewiczu. W przypadku tego ostatniego klub rozważa jednak opcję wypożyczenia. Trudno się temu dziwić. Przy Piotrze Gacku „Czunek” może oczywiście wiele się nauczyć, ale i tak w meczu niepodważalnie numerem jeden na pozycji libero jest „Gato”.

- W pierwszym sezonie, w którym byłem w Gdańsku, postawiono przede mną wiele wyzwań, niektórych zawodników trzeba było odpowiednio poprowadzić, by mogli się rozwinąć. Pracuję z tymi chłopakami dwa lata i widzę, jaki zrobili postęp. Dla części z nich teraz nadchodzi czas, by zacząć regularne występy. Myślę więc, że to moment, by dać więcej możliwości młodym graczom - mówi otwarcie włoski szkoleniowiec Lotosu Trefla.

Podejście Anastasiego i sposób, w jaki prowadzi młodych zawodników, wyraźnie spodobały się też samym działaczom Lotosu Trefla.

- Jak widać chociażby po Damianie Schulzu, czy rozwoju Artura Ratajczaka, jest to dobra droga. Oczywiście, czasami na efekt trzeba poczekać nieco dłużej, ale jak do tej pory ta ścieżka jest skuteczna - mówi na Piotr Należyty, prezes gdańskiej drużyny.

Oczywiście taka filozofia klubu wynika też z jego możliwości finansowych. Działaczy Lotosu Trefla zwyczajnie nie stać na to, by stworzyć dwie wyrównane szóstki, na co mogą pozwolić sobie choćby w PGE Skrze Bełchatów czy Asseco Resovii.

- Jeśli możesz kupić Ferrari, jeździsz Ferrari. Jeśli stać cię na Audi, poruszasz się Audi. A jeśli nie masz takiego budżetu, jeździsz Cinquecento. Najważniejsze jest, byś miał z tego radość - komentuje z uśmiechem na twarzy trener Anastasi.

W zespole z Gdańska pojawi się więc jeszcze kilka nowych twarzy. Na pewno wzmocnienia potrzebne są na pozycję atakującego i przyjmującego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Atak młodych wilków w Lotosie Treflu Gdańsk - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24