Austriacy mierzą w szczyt tabeli, czas na test w Warszawie

Dominik Owczarek
K_kapica_afk
Złe miłego początki - tak można określić postawę Austriaków w eliminacjach. W Warszawie okaże się, kto będzie przewodzić tabeli.

Marzec 2019 roku został już absolutnie wymazany z pamięci. Piłkarzy dowodzonych przez Franco Fodę stawiano w roli faworyta grupy, ale pierwsze dwa mecze przyniosły okrągłe zero punktów. O ile porażkę u siebie z Polakami można było usprawiedliwić, to blamaż z Izraelem na wyjeździe (2:4) spowodował ogromne obawy w kontekście dalszych gier.

Kilka miesięcy później po problemach wydaje się już nie być śladu. W spotkaniach ze Słowenią, Macedonią oraz Łotwą Austriacy zdobyli komplet punktów. Stracili przy tym tylko jedną bramkę - samobójczą. Z pozycji outsidera David Alaba i spółka powrócili na właściwe miejsce.

W Warszawie można spodziewać się większej siły rażenia z ich strony, niż miało to miejsce w Wiedniu. Reprezentacja nie dysponuje - tak jak Polacy - dwoma bądź trzema snajperami wysokiej klasy. Zamiast typowych dziewiątek, Franco Foda może jednak liczyć na niezawodność Marko Arnautovicia. Nominalny skrzydłowy zmienił kilka miesięcy temu otoczenie, przenosząc się z West Ham United do chińskiego Szanghaj SIPG.

W obecnych eliminacjach strzelił już sześć goli w pięciu meczach i wydaje się niezastąpiony w kadrze tak samo, jak David Alaba. Przez występy w koszulce z czarnym orłem na piersi odpowiada krytykom w najskuteczniejszy możliwy sposób. - Jak widać, niczego nie zapomniałem po transferze do Chin. Proszę o więcej szacunku. Nie jestem 19-latkiem, wiele zrobiłem już dla drużyny narodowej - skomentował Arnautović, którego żona ma polskie korzenie. Na Stadionie Narodowym w Warszawie pojawi się wraz z ich dwiema córkami. - Jeśli będziemy dalej tak grać, możemy mierzyć naprawdę wysoko - dodała gwiazda reprezentacji.

Austriacy to nie tylko wspomniany wielofunkcyjny, mogący zagrać prawie na każdej pozycji David Alaba lub Marko Arnautović. Kadra składa się z wielu solidnych zawodników grających na co dzień szczególnie w niemieckiej Bundeslidze. W świetnie spisującym się od początku nowego sezonu RB Lipsk gra trzech reprezentantów - Stefan Ilsanker, Konrad Laimer i przede wszystkim Marcel Sabitzer, który od dłuższego czasu stanowi ważne ogniwo w formacji ofensywnej. Alaba jest oczywiście najbardziej znanym przedstawicielem kadry w Bundeslidze. Kolega Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium w reprezentacji najczęściej wystawiany jest na lewej pomocy.

Ostatnia kolejka była pasmem prezentów dla wicelidera tabeli eliminacyjnej grupy G. Oprócz porażki Polaków ze Słowenią, punktami zrównali się także Macedończycy z Izraelczykami. Na półmetku rywalizacji Austriacy mogą podchodzić z optymizmem do nadchodzących wyzwań. - Musieliśmy nadrobić fatalny początek kwalifikacji. Wspięliśmy się na drugie miejsce i chcemy się już spisywać tylko lepiej - powiedział po meczu z Łotwą kapitan Julian Baumgartlinger. "To nie będzie spacerek. Ani dla Polski, ani dla Austrii" - przewiduje austriacki "Der Standard".

Franco Foda nie mógł nie docenić potknięcia poniedziałkowego rywala w Słowenii. - Teraz mamy dziewięć punktów i wszystko w swoich rękach. Słowenia, Izrael, Polska, Austria - wszystkie cztery drużyny mają teraz możliwość skończenia eliminacji zarówno na pierwszym, jak i na drugim miejscu. Już po losowaniu mówiłem, że grupa będzie wyrównana i ekscytująca - powiedział selekcjoner na sobotniej konferencji prasowej.

"Ile warte jest zwycięstwo 6:0 nad beznadziejnymi Łotyszami? Trzy punkty - nic więcej. Na szczęście trener Foda widzi ten rezultat jako obowiązkowe zwycięstwo. W kontekście kwalifikacji wszystko jest otwarte. W Warszawie zawodników czeka test radzenia sobie w prawdziwie trudnych warunkach" - napisał Markku Datler na łamach dziennika "Die Presse".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Austriacy mierzą w szczyt tabeli, czas na test w Warszawie - Portal i.pl

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24