4 z 18
Poprzednie
Następne
Bartosz Zmarzlik mistrzem świata: od Wawrowa do złota w Toruniu. Tak rodzi się legenda
Jako pierwszy na duży tor przeniósł się starszy brat Paweł, dziś mechanik w teamie. Bartosz nie mógł się z tym pogodzić, choć miał 11 lat. - W parku maszyn na budce telefonicznej narysowałem mu więc kreskę i powiedziałem: wypuszczę cię na tor, jak urośniesz - wspomina Chomski.
Przyszły mistrz świata założył w końcu kalosze, żeby zyskać kilka centymetrów. Szkoleniowiec wreszcie pozwolił mu spróbować sił.
Na następnych zdjęciach kolejne ważne momenty w życiu Zmarzlika. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.