Będą zwycięstwa, będą kibice, będzie więcej kasy

Marek Bluj
Archiwum
Ponad 5500 kibiców przyszło na inauguracyjny mecz sezonu Stali Rzeszów z Orłem Łódź. Wychodzili zadowoleni. Nasza drużyna wygrała 50:39.

Kibice to bardzo ważny sponsor rzeszowskiej drużyny. Jak będą tak samo licznie przychodzić na kolejne spotkania, to będzie łatwiej związać koniec z końcem. Po spotkaniu z Orłem na kolejne przyjdą na pewno. Tak przynajmniej zapowiadali. Sukcesy w sporcie, jak w każdej innej dziedzinie, nakręcają koniunkturę.

Miasto zadeklarowało, że w tym roku na żużel w Stali przeznaczy 300 tysięcy złotych. - Taką informację otrzymaliśmy przed świętami od prezydenta Tadeusza Ferenca i wiceprezydenta Stanisława Sienki - mówi Władysław Biernat, dyrektor Stali, który był w ratuszu w towarzystwie prezesa Speed- way Stali Rzeszów Andrzeja Łabudzkiego. - Po rozmowach wychodziłem optymistycznie nastawiony odnośnie do dalszej współpracy i pomocy miasta dla rzeszowskiego żużla. Wierzę, że prezydent Ferenc i rada miasta, obserwując wyniki naszej drużyny i jej ambitną jazdę, wesprą ją jeszcze, bo na to zasługuje - stwierdza dyrektor Biernat. Liczy się każda pomoc. - Musimy pilnować każdej złotówki. Każda się liczy - podkreśla Łabudzki.

31 marca kończy się licencja toru na Stadionie Miejskim „Stal”. Podczas grudniowej wizyty w Rzeszowie komisarz PZM nakreślił zakres prac, jakie należy wykonać przy torze, aby podtrzymać licencję. Są to m.in. zmiana ustawienia słupków maszyny startowej i wyprostowanie bandy. Wczoraj żużlowa centrala przypomniała e-mailem o konieczności terminowego wykonania robót. Z naszych informacji wynika, że nie zostały one jeszcze rozpoczęte. Jeżeli tor nie będzie miał licencji, „Żurawie” nie będą miały gdzie jeździć i trenować. Tak nie może być.

Pod dużym znakiem zapytania stoi zaplanowany na 5 kwietnia sparing z Unią Tarnów. Będziemy z uwagą śledzić rozwój sytuacji.

Po pierwszej kolejce I ligi, która przyniosła niespodzianki, i to sporego kalibru, w postaci wysokiego zwycięstwa Polonii Piła nad faworyzowanym Włókniarzem oraz wygranej Kolejarza Opole z Polonią Bydgoszcz, całkiem dobre nastroje także w Krośnie. „Wilki” twardo postawiły się w Krakowie tamtejszej Wandzie, przegrywając „tylko” 42:48. Jak powiedział trener Ireneusz Kwieciński, apetyt rósł w miarę jedzenia, czyli im bliżej było końca spotkania. Oby niezła jazda pod Wawelem była dobrym prognostykiem przed zaplanowanym na najbliższą niedzielę niezwykle ciekawym i równie trudnym pojedynkiem ekipy KSM z Lokomotivem Daugavpils. Krośnianie też liczą na dużą frekwencję na trybunach.

Stalowcy z kolei będą się sposobić do wyjazdu do Gdańska. Wybrzeże to jeden z pretendentów do awansu, tak więc podopiecznych trenera Janusza Ślączki czeka surowy egzamin. Aby liczyć na dobry wynik, muszą pojechać jeszcze lepiej niż w niedzielę z Orłem. Jest to możliwe? Oczywiście. Macieja Kuciapę stać na lepszą jazdę, Scotta Nichollsa, który w ostatnich biegach trochę spuścił z tonu, również. Inni też mają rezerwy. Nim jednak Stal obierze kurs na północ kraju, w czwartek Kuciapa i Karol Baran pojadą w Częstochowie w eliminacjach Złotego Kasku, a Dawid Lampart wystąpi w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Będą zwycięstwa, będą kibice, będzie więcej kasy - Nowiny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24