Bez bramek i emocji w Olsztynie. Remis urządził Stomil i GieKSę

Bartosz Urban
Gks katowice stomil olsztyn 10.10.2015 fot. maciej gapinski / polska press
Gks katowice stomil olsztyn 10.10.2015 fot. maciej gapinski / polska press Maciej Gapinski
W pierwszym sobotnim meczu 1. ligi bramki nie padły. Stomil Olsztyn podzielił się punktami z GKS-em Katowice i wydaje się, że ten rezultat usatysfakcjonował grające już o pietruszkę zespoły.

Niestety, sobotni mecz w Olsztynie okazał się typowym spotkaniem na podział punktów, o czym świadczy bezbramkowy remis po końcowym gwizdku Łukasza Szczecha na tablicy świetlnej. Po raz pierwszy kibice zespołu gości zostali wpuszczeni na swój sektor na stadionie przy Piłsudskiego. Przy dopisującej pogodzie fani obu klubów przygotowali wspaniałe oprawy tworząc widowisko, lecz którego zabrakło na murawie.

Katowiczanie przed przerwą grali chaotycznie, stąd piłkarze Dumy Warmii sprawiali na placu gry lepsze wrażenie. Nie przełożyło się to jednak na liczbę stwarzanych sytuacji. Pierwszą z nich po upływie kwadransa mieli biało-niebiescy. Piotr Głowacki po asyście Rafała Kujawy mógł zdobyć gola, ale tego nie zrobił. Futbolówka po jego uderzeniu w szesnastce gości poszybowała zbyt wysoko, aby zagrozić interweniującemu Kuchtcie.

Kilka minut później swoją okazję miał także Rafał Remisz, lecz jego strzał zablokowali defensorzy rywali. Końcówka pierwszej partii nie odbyła się bez kontrowersji. Na czystą pozycję po kontrataku wychodził Karol Żwir, jednak został powstrzymany faulem, czego nie zauważył główny arbiter.

Zespołowi Jerzego Brzęczka w pierwszej połowie niczego konkretnego nie udało się wypracować. Przed przerwą mecz był z lekkim wskazaniem na przewagę Stomilu, natomiast po niej na GieKSę.

W drugiej połowie przyjezdni wypadli nieco lepiej i byli bliżsi zdobycia decydującego trafienia. W 69 minucie spotkania po wykonaniu stałego fragmentu przez katowiczan piłka trafia prosto do Flisa, a obrońca bez zastanowienia oddał atomowy strzał na bramkę Skiby. Bramkarz Dumy Warmii z trudem go obronił, ale był on na tyle mocny, że nie zdołał go złapać. W ostatniej chwili golkipera wsparli obrońcy, którzy wykopali futbolówkę poza boisko.

Przez całe spotkanie po obu stronach przeważał jednak chaos i ofensywna nieudolność zawodników, stąd mecz zakończył się kolejnym podziałem punktów w Olsztynie. Jest to dla Stomilu siódmy remis w dziewięciu rozegranych spotkaniach w rundzie wiosennej. Zatem twierdza w stolicy Warmii nadal pozostaje nie zdobyta!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bez bramek i emocji w Olsztynie. Remis urządził Stomil i GieKSę - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24