Arka jest już jedną nogą w ekstraklasie, a w zasadzie podniosła też już i drugą. Awans zapewnić może sobie już w sobotę. Warunki są dwa - musi pokonać Olimpię Grudziądz, a Zawisza Bydgoszcz nie może zgarnąć kompletu punktów w starciu z innym pomorskim zespołem, Chojniczanką Chojnice.
- Po prostu to było moje marzenie wrócić do Arki i awansować. Spadłem z tym zespołem i mocno wierzyłem w to, że wrócę z nim ponownie do ekstraklasy, stąd też mój optymizm - mówi Miroslav Bożok.
W tym sezonie pomocnik żółto-niebieskich rozegrał w barwach Arki 17 meczów w I lidze. Ostatnio jednak stracił miejsce w pierwszej jedenastce, ale nie zamierza z tego powodu rozpaczać, bo zawsze przyświeca mu jeden cel.
- Akurat w tej rundzie wszystko się ułożyło, że wchodzę w roli jokera. Nie mam o to do nikogo pretensji. Moja rola polega na tym, by być zawsze gotowym do meczu - zapewnia Bożok.
Zawodnik na pewno pomoże też drużynie w sobotę. Początek meczu Arka Gdynia - Olimpia Grudziądz o godz. 18.
Follow https://twitter.com/baltyckisportOpracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?