Przed sobotnią kolejką League Two sytuacja Bristol Rovers była bardzo trudna. Drużyna miała matematyczne szanse na bezpośredni awans na trzeci poziom rozgrywek. Potrzebowała jednak do tego przegonienia w tabeli Northampton Town różnicą bramek. Przed serią gier bilans bramkowy wynosił +15 do +20.
Jednocześnie razem z Bristolem swój mecz grał zespół z Northampton. Zakończył się on wynikiem 3:1, więc oficjalnie zespół Joeya Bartona potrzebowała zwycięstwa różnicą siedmiu bramek.
W drugiej połowie spotkania ze Scunthrpe padło aż pięć goli. Ostatnia w 85. minucie. Spowodowała ona prawdziwą inwazję kibiców Rovers na boisko, w wyniku której obie drużyny wycofały się do szatni, a Barton wezwał kibiców do powrotu na trybuny.
LIGA ANGIELSKA w GOL24
Transferowe hity i niewypały w PKO Ekstraklasie [WIOSNA 2022]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?