Bruk-Bet Nieciecza 0-0 Ruch Chorzów. Bramkarz uratował Niebieskich

Przemysław Drewniak
Ruch Chorzów bezbramkowo zremisował w Niecieczy
Ruch Chorzów bezbramkowo zremisował w Niecieczy Arkadiusz Gola/Polskapresse
W sobotnim meczu 24. kolejki Lotto Ekstraklasy Ruch Chorzów bezbramkowo zremisował z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Bliżej zwycięstwa byli wyżej notowani w ligowej tabeli gospodarze, ale nie znaleźli sposobu na znakomicie dysponowanego Libora Hrdlickę, który w drugiej połowie obronił m.in. rzut karny.

Gospodarze przystąpili do sobotniego meczu z chęcią odniesienia pierwszego zwycięstwa w 2017 roku. Po meczach z Lechem, Lechią i Legią podopieczni Czesława Michniewicza po raz pierwszy tej wiosny zmierzyli się z zespołem z dolnej części tabeli i zapowiadali, że zrehabilitują się za ostatnie mecze bez wygranej. Ruch potwierdził jednak, że spisuje się solidniej niż w rundzie jesiennej i postawił niecieczanom trudne warunki.

Co prawda gospodarze mieli przewagę, ale gdy już dochodzili do sytuacji bramkowych, to nie potrafili jej udokumentować. W bramce Ruchu od początku znakomicie spisywał się Libor Hrdlicka. Słowacki bramkarz wygrał pojedynek jeden na jeden z Davidem Gubą i wybronił strzał Vladislavsa Gutkovskisa z bliskiej odległości.

Podopieczni Waldemara Fornalika rzadko w pierwszej połowie przedostawali się z piłką w pole karne gospodarzy, ale bardziej zdecydowanie zaatakowali po zmianie stron. Były golkiper Niebieskich Krzysztof Pilarz poradził sobie jednak ze strzałami Michała Helika i Patryka Lipskiego, a sędzia nie zdecydował się podyktować rzutu karnego po tym, jak piłkę ręką zagrał w polu karnym Artem Putiwcew.

Chwilę później, po kolejnym wydarzeniu w polu karnym z udziałem Ukraińca, Krzysztof Jakubik podyktował jednak jedenastkę. Faulu na Putiwcewie dopuścił się Helik, a do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Wojciech Kędziora. Były napastnik Piasta Gliwice nie zdołał jednak “ukarać” Niebieskich, a Hrdlicka doskonale wyczuł jego intencje.

W końcówce “Słoniki” miały jeszcze dwie szanse na objęcie prowadzenie, ale w dobrej sytuacji przestrzelił Dawid Nowak, a jeden z obrońców Ruchu wybił piłkę z linii bramkowej po jedynym poważnym błędzie Hrdlicki, który zbyt krótko piąstkował w doliczonym czasie gry. Tym samym po spotkaniu stojącym na dosyć przeciętnym poziomie obie drużyny podzieliły się punktami.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0-0 Ruch Chorzów

Bruk-Bet Termalica: Krzysztof Pilarz - Patryk Fryc, Przemysław Szarek, Artem Putiwcew, Guilherme - Dávid Guba (62' Wojciech Kędziora), Mateusz Kupczak, Bartłomiej Babiarz (77' Dawid Nowak), Samuel Štefánik, Patrik Mišák (60' Roman Gergel) - Vladislavs Gutkovskis.

Ruch:
Libor Hrdlička - Martin Konczkowski, Michał Helik, Marcin Kowalczyk, Michał Koj - Miłosz Przybecki (83' Miłosz Trojak), Łukasz Surma, Maciej Urbańczyk, Patryk Lipski, Łukasz Moneta (81' Paweł Oleksy) - Jarosław Niezgoda (90' Jakub Arak).

sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce)

widzów: 3079.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bruk-Bet Nieciecza 0-0 Ruch Chorzów. Bramkarz uratował Niebieskich - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24