Byli piłkarze Lechii Gdańsk mają żal do trenera Piotra Stokowca. Rafał Wolski: Wystarczyło powiedzieć, że jestem za słaby

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Przemyslaw Swiderski
Na łamach prasy i za pośrednictwem mediów społecznościowych - byli piłkarze Lechii Gdańsk wyrazili swój żal do trenera Piotra Stokowca.

Tylko w tym roku z Lechii odeszli m.in. byli reprezentanci Polski: Sławomir Peszko, Rafał Wolski oraz Artur Sobiech. Dwóch pierwszych gdańska drużyna straciła z powodu zaległości w regulowaniu zobowiązań kontraktowych, trzeciego sprzedała do tureckiego drugoligowca.

W poniedziałek (4 maja) lawinę komentarzy wywołały natomiast słowa Stokowca. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" trener Lechii tak opisał bowiem rozstanie i relacje z byłymi piłkarzami: - Nie chciałbym uogólniać, bo każda decyzja była indywidualna, a nie zbiorowa. Mogę sobie wyobrazić, że będę z nimi kiedyś współpracować. Często to nie klub podejmował decyzję, a sami zawodnicy. Rozstaliśmy się z wieloma zawodnikami, z którymi mam bardzo dobre relacje - podkreślił Stokowiec.

Co na to piłkarze? - Nie mam zastrzeżeń do jego wiedzy trenerskiej, ale jako do człowieka bardzo duże. W rozmowie ze mną i moją żoną zarzucił mi, że to przeze mnie Lechia odpadła w Lidze Europy z Broendby, bo niby ja byłem zajęty i nalegałem na transfer do Uerdingen. Przecież to nonsens. Po moim odejściu z Lechii i debiucie w Karagumruk w którym doznałem urazu mięśniowego, wypowiedział się na konferencji prasowej, że to przez złe przygotowanie fizyczne doznałem tej kontuzji. A przecież to na jego wniosek zostałem odsunięty od treningów Lechii i nie mogłem normalnie funkcjonować jako piłkarz! - wyznaje Artur Sobiech na łamach "Super Expressu".

- Od grudnia do dnia dzisiejszego z trenerem nie rozmawiałem i nie powiedział mi czym kierował się, odsuwając mnie od drużyny. Wystarczyło powiedzieć, że jestem za słaby. Dobrych relacji też nie mamy - zaznaczył Rafał Wolski, dziś juz piłkarz Wisły Płock.

- Ja podobnie. Bez rozmowy (rezerwy). Bezpodstawnie - dodał z kolei Sławomir Peszko, dziś wolny piłkarz.

Odpowiedź Peszki na wpis Wolskiego
Odpowiedź Peszki na wpis Wolskiego Instagram

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

W poniedziałek (4 maja) Legia Warszawa po blisko dwóch miesiącach wróciła do zajęć przy Łazienkowskiej. Pierwsze zajęcia były tak naprawdę testami: sprawności i wydolności. Pod okiem Krzysztofa Dowhania i Jana Muchy ćwiczyli choćby bramkarze: Radosław Majecki, Wojciech Muzyk i Radosław Cierzniak. Na murawie pojawili się też Igor Lewczuk z Michałem Karbownikiem, którzy biegali indywidualnie. Przed treningiem piłkarze, trenerzy i inni pracownicy Legii przeszli obowiązkowy test na koronawirusa.

Radość Majeckiego, skupienie Karbownika. Pierwszy "trening" ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Byli piłkarze Lechii Gdańsk mają żal do trenera Piotra Stokowca. Rafał Wolski: Wystarczyło powiedzieć, że jestem za słaby - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24