Były trener Lecha Poznań odchodzi z Japonii. "To dla mnie bardzo trudna decyzja"

O tym, że Maciej Skorża dołączy do zespołu Urawy Red Diamonds było wiadomo w listopadzie 2022 roku, jednak pracę rozpoczął kilka miesięcy później - 1 lutego. W maju tego roku jako pierwszy polski szkoleniowiec sięgnął po Azjatycką Ligę Mistrzów, wygrywając w rewanżu z arabskim Al-Hilal 1:0 (1:1 w pierwszym meczu).

W lidze obecnie zajmuje trzecie miejsce, jednak stracił już matematyczne szanse na końcowy triumf. Do końca japońskiej J-League pozostały dwa mecze, a do prowadzącego Kobe Czerwone Diabły tracą aż 9 punktów. Na początku miesiąca Urawa przegrała natomiast finał pucharu kraju, ulegając Avispie Fukuoki 1:2.

Zobacz też: UEFA ociąga się z decyzją ws. piłkarza Lecha Poznań. Salamon: "Kolejny tydzień samotnych treningów za mną"

Od kilku dni mówiło się, że Skorża może po sezonie opuścić klub z powodów rodzinnych. We wtorek na oficjalnej stronie japońskiego klubu ujawnił powody swojej decyzji.

- Zdecydowałem się ustąpić ze stanowiska menadżera Urawa Reds po tym sezonie. To dla mnie bardzo trudna decyzja opuścić tak wspaniałe miejsce, jakim jest Urawa Reds. Podjąłem tę decyzję, ponieważ czuję, że nadszedł czas, aby nadać priorytet mojej rodzinie

- powiedział 51-letni szkoleniowiec na stronie urawa-reds.co.jp.

Z powodu problemów rodzinnych Maciej Skorża ustąpił także z funkcji trenera Lecha Poznań w 2022 roku, tuż po zdobyciu mistrzostwa Polski z Kolejorzem. Dla niego był to wówczas drugi triumf w lidze z Niebiesko-Białymi, a także czwarty sukces w karierze w polskiej ekstraklasie. Odejście z Poznania było dla wielu kibiców ogromnym szokiem, tym bardziej że po świetnym sezonie Lech miał ogromną ochotę na wejście do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jego stanowisko kilkanaście dni później objął John van den Brom.