Cerrad Czarni nadrabiają zaległości w PlusLidze. W czwartek zagrają w Sosnowcu z MKS Będzin

Michał Nowak
Michał Nowak
W przypadku wygranej w czwartek, siatkarze Cerradu Czarnych Radom mogą zakończyć pierwszą rundę fazy zasadniczej na siódmym miejscu.
W przypadku wygranej w czwartek, siatkarze Cerradu Czarnych Radom mogą zakończyć pierwszą rundę fazy zasadniczej na siódmym miejscu. Tadeusz Klocek
Niemal wszystkie zespoły zakończyły już pierwszą rundę rozgrywek w PlusLidze. W środowy wieczór swój mecz rozegrają zespoły Onico AZS Politechniki Warszawskiej i BBTS Bielsko-Biała. Spośród zaległych pojedynków do rozegrania zostanie już więc tylko jeden, w którym w czwartek w Sosnowcu Cerrad Czarni Radom zmierzą się z MKS Będzin. Początek o godzinie 19.

Ewentualne zwycięstwo za trzy punkty dałoby podopiecznym trenera Roberta Prygla awans na siódme miejsce w tabeli i właśnie na tej pozycji ekipa z Radomia zakończyłaby pierwszą rundę fazy zasadniczej.

- Siódme miejsce przed sezonem bralibyśmy w ciemno. Znamy układ sił w PlusLidze. Jeśli spojrzymy długofalowo, pod kątem gry o medale, to są trzy drużyny praktycznie pewne i można powiedzieć, że nietykalne oraz kilka drużyn, troszkę słabszych, ale też dosyć mocnych w tej górnej połówce tabeli. Znaleźć się w ósemce w tym sezonie to będzie naprawdę dobry wynik i my robimy wszystko żeby to osiągnąć. To siódme miejsce na zakończenie pierwszej rundy byłoby naprawdę dobrą pozycją wyjściową przed rundą rewanżową - mówi Wojciech Żaliński, kapitan i przyjmujący Cerradu Czarnych Radom.

Najbliższy przeciwnik radomian to MKS Będzin, czyli zespół, który poprzedni sezon skończył na ostatnim miejscu w tabeli. Teraz to drużyna zmieniona, która obecnie jest na dziewiątej pozycji i do ósmego Cerradu Czarnych traci zaledwie dwa punkty.

- Będzin to zdecydowanie lepszy zespół niż w ubiegłym sezonie. Zmieniło się tam wielu zawodników i na pewno spodziewamy się trudnego meczu. Ponadto hala w Sosnowcu jest bardzo nieprzyjemną do grania, z bardzo dziwnym oświetleniem, pamiętam to jeszcze za czasów, kiedy sam grałem w siatkówkę i to na pewno będzie duży atut MKS. Oni u siebie są zespołem naprawdę wymagającym - dodaje trener Robert Prygiel.

Radomianie będą chcieli zrehabilitować się za ostatni słaby występ w Olsztynie.

- Często mamy tak, że jeśli nam się przytrafi jakaś wpadka, to później podwójnie się mobilizujemy. Ja liczę, że czwartkowy mecz będzie bardzo zacięty i na wysokim poziomie sportowym - zaznacza szkoleniowiec Cerradu Czarnych.

- My mamy za sobą bardzo dobre mecze, ale też bardzo słabe. Robimy jednak wszystko, aby z meczu na mecz grać coraz skuteczniej. Mimo że ostatnio przytrafiły nam się porażki z Jastrzębiem czy Olsztynem, to nie da się nie zauważyć, że od jakiegoś czasu gramy zdecydowanie lepiej niż na początku sezonu - mówi Wojciech Żaliński.

Początek meczu MKSBędzin - Cerrad Czarni Radom w czwartek, 22 grudnia, o godzinie 19 w hali widowiskowo-sportowej w Sosnowcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cerrad Czarni nadrabiają zaległości w PlusLidze. W czwartek zagrają w Sosnowcu z MKS Będzin - Echo Dnia Radomskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24