Cerrad Czarni przed trudnym meczem z Cuprum w Lubinie

Radomianie nie będą faworytem tego spotkania, podobnie jak podczas ostatniego pojedynku, w którym pokonali u siebie Lotos Trefl Gdańsk 3:1.

- Mam nadzieję, że to jeszcze nie był nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Czy był najlepszy z dotychczasowych? Trudno powiedzieć. Trochę inaczej patrzę na to wszystko. Cieszę się, że w końcu zagraliśmy bez bojaźni, z wiarą, pewnością siebie i zwyciężyliśmy w bardzo trudnych końcówkach. Wierzyłem, wierzę i będę wierzył w tych chłopaków i sztab szkoleniowy. To było dla nas bardzo potrzebne zwycięstwo. Nie będę ukrywał, że w niektórych sytuacjach trochę sprzyjało nam szczęście, ale taki jest sport. Raz się to szczęście ma, a raz się go nie ma - mówi Mariusz Szyszko, prezes Cerradu Czarnych Radom.

Wygrana nad ekipą z Gdańska powinna dodać radomianom nieco pewności siebie przed kolejnymi spotkaniami.

- Na pewno wygrać z czwartą drużyną poprzedniego sezonu to fajne uczucie. Nasze morale zostało nieco podbudowane i pewność siebie wzrosła, ale nie na tyle, aby czuć się nie wiadomo jak pewnie przed kolejnymi spotkaniami. Mecz w Lubinie będzie zupełnie inny. Cuprum to dobry zespół, który dobrze w tym sezonie prezentuje się szczególnie u siebie, ale będziemy walczyć o jak najlepszy wynik - dodaje Wojciech Żaliński, kapitan Cerradu Czarnych Radom.

Drużyna Cuprumu Lubin w tym sezonie w dziewięciu rozegranych dotychczas spotkaniach zanotowała sześć zwycięstw i trzy porażki i uzbierała 18 punktów, co daje piątą lokatę w tabeli. Miedziowi szczególnie dobrze radzą sobie na własnym parkiecie, gdzie wygrali z MKS Będzin, Espadonem Szczecin, Politechniką Warszawską i przede wszystkim sprawili sporą niespodziankę zwyciężając w starciu z Asseco Resovią Rzeszów. U siebie musieli uznać wyższość tylko PGE Skry Bełchatów.

Ekipę Cerradu Czarnych Radom czeka więc w Lubinie trudne zadanie. Siatkarze zapowiadają jednak walkę i liczą na zdobycz punktową.

- Atmosfera w drużynie jest naprawdę fajna i cały czas to podkreślamy, tylko brakowało nam zwycięstw, więc na pewno teraz będziemy grać z większą swobodą. Na treningach dajemy z siebie wszystko, po to pracujemy, żeby ten poziom był jak najwyższy - zapewnia przyjmujący Tomasz Fornal.