Cerrad Czarni Radom chcą pokazać inne oblicze drużyny. W środę ligowy mecz z BBTS Bielsko-Biała

Michał Nowak
Michał Nowak
Trener Robert Prygiel (w środku) był niezadowolony z ostatnich występów swojej drużyny w PlusLidze. W środę kolejny ligowy pojedynek, tym razem z BBTS Bielsko-Biała.
Trener Robert Prygiel (w środku) był niezadowolony z ostatnich występów swojej drużyny w PlusLidze. W środę kolejny ligowy pojedynek, tym razem z BBTS Bielsko-Biała. Tadeusz Klocek
Trzy porażki i tylko jedno zwycięstwo - to bilans siatkarzy Cerradu Czarnych w pierwszych czterech kolejkach PlusLigi sezonu 2017/2018. Już w środę, 18 października, radomian czeka kolejna potyczka. Tym razem we własnej hali podopieczni trenera Roberta Prygla podejmą BBTS Bielsko-Biała, który jeszcze w tych rozgrywkach nie wygrał meczu.

W ostatniej kolejce Cerrad Czarni w słabym stylu przegrali w Kielcach 2:3 z tamtejszym Dafi Społem. W środę przed własną publicznością mają nadzieję na zmazanie tamtej plamy i przełamanie się. U siebie w tym sezonie radomianie jeszcze nie wygrali.

- Nastroje nie mogą być dobre, bo wyniki nie są dobre, to jest oczywiste. Robimy jednak wszystko, aby jak najszybciej poprawić naszą grę. Tak naprawdę mecz z Bielskiem pokaże czy już będzie widać progres czy nie. Jest to przeciwnik w naszym zasięgu. Nikt za darmo punktów nie daje. To już kolejny rywal, z którym wypadałoby wygrać i musimy zrobić wszystko, aby to uczynić, a przede wszystkim pokazać inne oblicze naszej drużyny niż w ostatnim meczu w Kielcach. Zobaczymy jak zawodnicy zareagują na to co się działo w ostatnich dniach - podkreśla Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych Radom.

Po pojedynku w Kielcach drużyna wysłuchała gwizdów i okrzyków ze strony niezadowolonych kibiców. Szkoleniowiec też nie szczędził uwag dotyczących postawy swojego zespołu.

- Jesteśmy zawodowcami i wymaga się od nas pewnych rzeczy. Ja jako trener jestem rozliczany z wyników i tak samo ja rozliczam zawodników z zachowania czy zaangażowania i postawy na boisku, które często w ostatnich meczach nie przystawały profesjonalnemu siatkarzowi. Oni też muszą od siebie wymagać jakości. Razem musimy stworzyć kolektyw na boisku, bo tego mi brakowało. Liczę, że wreszcie nastąpi przełamanie, wygrana, która doda nam pewności siebie i wiary i zaczniemy grać tak, jak tego oczekujemy, a wtedy punkty przyjdą - dodaje Robert Prygiel.

Przypomnijmy, że oprócz wspomnianej wyjazdowej porażki z Dafi Społem Kielce, radomianie przegrali u siebie z GKS Katowice i Espadonem Szczecin, a także zwyciężyli w Sosnowcu z MKS Będzin.

Najbliższy rywal Cerradu Czarnych Radom, BBTS Bielsko-Biała, rozegrał do tej pory trzy spotkania i w żadnym z nich nie zdobył choćby punktu. Każdy mecz przegrywał w stosunku 1:3, ale rywalizował z wyżej notowanymi rywalami, takimi jak Asseco Resovia Rzeszów, Indykpol AZS Olsztyn i Cuprum Lubin. Na pewno więc bielszczan nie można lekceważyć. Pojedynek zapowiada się bardzo ciekawie, obie ekipy bardzo potrzebują punktów.

Początek meczu Cerrad Czarni Radom - BBTS Bielsko-Biała w środę, 18 października, o godzinie 18 w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Narutowicza 9 w Radomiu. Zapraszamy również na naszą tekstową relację na żywo z tego pojedynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cerrad Czarni Radom chcą pokazać inne oblicze drużyny. W środę ligowy mecz z BBTS Bielsko-Biała - Echo Dnia Radomskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24