Cerrad Czarni Radom przed piątkowym meczem z Dafi Społem w Kielcach

Michał Nowak
Michał Nowak
Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych Radom.
Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych Radom. Joanna Gołąbek
Już w piątek, 13 października, siatkarze Cerradu Czarnych Radom zagrają kolejny mecz ligowy. Tym razem na wyjeździe, ich rywalem będzie Dafi Społem Kielce. Pojedynek rozpocznie się o godzinie 18 w Hali Legionów przy ulicy Bocznej i będzie transmitowany w Polsacie Sport. W środę odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa trenera Roberta Prygla i kapitana Wojciecha Żalińskiego, którzy zapewniają, że chcą się zrehabilitować za ostatnie nieudane spotkania u siebie.

Radomianie zapowiadają rehabilitację po nieudanym niedzielnym występie w starciu z Espadonem Szczecin. Starcia z drużyną z Kielc to zawsze dodatkowy smaczek dla zespołu z Radomia.

- Jeszcze nie wszystkich uświadamialiśmy jakie są stosunki pomiędzy miastami Radomiem i Kielcami. Na pewno jutro to chłopakom przekażę, będzie to jakiś dodatkowy smaczek tego meczu, ale przede wszystkim skupimy się na standardowych formach motywacji czy mobilizacji. Nasza sytuacja w tabeli, ostatnie wyniki, są dla nas wystarczającą mobilizacją i na pewno będziemy się chcieli zrehabilitować, bo porażki które nam się przydarzyły, powiedziałbym, że były takie nieplanowane. Przegraliśmy z zespołami, które były słabsze od nas w poprzednim sezonie, były to dwa mecze w Radomiu. Musimy sami sobie, ale i kibicom udowodnić, że nie warto nas jeszcze skreślać i zamierzamy to pokazywać już od meczu w Kielcach - podkreśla Wojciech Żaliński, kapitan Cerradu Czarnych Radom.

Drużyna Dafi Społem Kielce, z którą przyjdzie się w piątek mierzyć radomianom, po trzech kolejkach ligowych nie odniosła żadnego zwycięstwa, nie wygrała nawet seta w trzech spotkaniach.

- Kielce to drużyna, która od paru sezonów nie stanowi o sile PlusLigi, ale to zespół waleczny, która po trzech dotychczasowych porażkach i braku zdobyczy punktowej będzie bardzo zdeterminowany. W naszych dotychczasowych wynikach będą też pewnie upatrywać szansy. My dotychczas nie gramy tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Będziemy chcieli zrobić wszystko, aby zrehabilitować się po nieudanym pojedynku ze Szczecinem, tym bardziej, że zagramy z Kielcami i wiemy, że będzie na pewno wielu naszych kibiców z Radomia - zaznacza Robert Prygiel, trener zespołu.

Radomianie grali z Dafi Społem podczas turnieju towarzyskiego w połowie września w Kozienicach. Trener Robert Prygiel zaznacza jednak, że tamten pojedynek nie będzie miał żadnego znaczenia.

- Tak naprawdę ligowe granie od towarzyskiego różni się znacznie, dochodzi presja i inne nastawienie. Zapominamy o tamtym wyniku i przygotowujemy się do drużyny przeciwnika pod kątem taktycznym na ciężkie spotkanie i na pojedynek, który chcemy wygrać. Za dużo punktów straciliśmy dotychczas, ale cały czas wierzymy, że naszą drużynę stać na coś więcej niż gra o utrzymanie czy walka o miejsce w okolicy dziesiątego. Dlatego bardzo ubolewamy nad tym, że straciliśmy dotychczas te punkty i chcemy je jak najszybciej odrabiać i każde zwycięstwo na wyjeździe będzie dla nas cenne - dodaje szkoleniowiec

Mimo że podróż będzie krótka, to Cerrad Czarni pojadą do Kielc dzień wcześniej.

- Mamy niedoświadczoną i młodą drużynę i chcemy trochę godzin na sali przeciwnika spędzić. Każda hala ma swoją specyfikę. Będziemy trenować w czwartek popołudniu i w piątek rano na sali przeciwnika, by w stu procentach wszystko, żeby chłopcy mieli pełen komfort, aby mogli przystąpić w pełni skoncentrowani do ważnego dla nas meczu - zaznacza Robert Prygiel.

Niewykluczone, że w piątkowym spotkaniu będzie mógł zagrać kontuzjowany ostatnio rozgrywający Dejan Vincić, który w środę pojechał na badania lekarskie.

- Nie chcę się tłumaczyć, ale myślę, że kibice powinni wiedzieć. W tym roku od samego początku nie mamy szczęścia. Wiedzieliśmy o tym, że przyjazdy naszych zagranicznych zawodników będą późne, ale ponadto od początku dopadają nas jakieś urazy, wirusy. Swego czasu na choroby narzekali Wojtek Żaliński i Norbert Huber. Dejan Vincić cały czas ma problem z łydką, Kamil Droszyński gra na zastrzykach, bo ma problemy z kolanem. Praktycznie na każdym kroku się coś dzieje. Vincić i Droszyński są właśnie na konsultacji lekarskiej. Mamy nadzieję, że już będzie zgoda, żeby Dejan zaczął z nami trenować. Czekamy na niego, bo wtedy będzie inna jakość na treningu i pole manewru na tej pozycji w trakcie meczu będzie większe. W ostatnim spotkaniu Kamilowi przydałaby się chwila odpoczynku i refleksji z boku boiska, ale nie było takiej możliwości - zaznacza trener Cerradu Czarnych Radom.

Początek meczu Dafi Społem Kielce - Cerrad Czarni Radom w piątek, 13 października, o godzinie 18 w Hali Legionów przy ulicy Bocznej w Kielcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cerrad Czarni Radom przed piątkowym meczem z Dafi Społem w Kielcach - Echo Dnia Radomskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24