Cerrad Czarni Radom w sobotę zagrają na wyjeździe w Bielsku-Białej z ostatnim w tabeli BBTS. Celem jest komplet punktów

Michał Nowak
Michał Nowak
Robert Prygiel (od lewej), trener Cerradu Czarnych Radom i przyjmujący Kamil Kwasowski na konferencji prasowej przed meczem z BBTS Bielsko-Biała.
Robert Prygiel (od lewej), trener Cerradu Czarnych Radom i przyjmujący Kamil Kwasowski na konferencji prasowej przed meczem z BBTS Bielsko-Biała. Joanna Gołąbek
Faworyt spotkania pomiędzy Cerradem Czarnymi a BBTS Bielsko-Biała może być tylko jeden i jest nim zespół z Radomia. Mecz rozegrany zostanie w sobotę, 10 lutego.

Podopieczni trenera Roberta Prygla są ostatnio w dobrej formie, zanotowali trzy zwycięstwa z rzędu i chcą tę serię przedłużyć w Bielsku-Białej. W sobotę zagrają z BBTS, który zamyka plusligową tabelę i do tej pory zanotował tylko trzy wygrane i aż 16 porażek. Trener radomian podkreśla, że zespół przede wszystkim chce skupić się na swojej grze, a nie na rywalu.

- Nasz najbliższy przeciwnik zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i ma swoje problemy. Po zmianie trenera mieli okres fajnej gry i dobrych, choć też przegranych spotkań. Teraz znów mają kłopoty, przegrywają dość łatwo. Nie patrzymy jednak na nich. Tak naprawdę to będzie taki mecz, w którym musimy oglądać się na siebie. To przeciwnik, który raczej nie powinien nas zaskoczyć i ważniejsze będzie nasze podejście. Jeśli zagramy z taką jakością jak przez pierwsze dwa sety w Szczecinie czy w meczach u siebie z Będzinem czy Kielcami, to powinniśmy przywieźć do Radomia wynik, który by nas satysfakcjonował. Celem tego wyjazdu jest przywiezienie zwycięstwa. Nam w Bielsku zawsze bardzo ciężko się grało. Ostatnio sprawdziliśmy nawet ze statystykiem, że w ciągu ostatnich sezonów od momentu naszego awansu do PlusLigi, wygraliśmy tam tylko dwukrotnie. Bardzo chcemy teraz tam zwyciężyć po to, aby mieć jeszcze szanse na walkę o lokaty 7-8. Pomimo tego że obecnie mamy siedem punktów straty do Cuprum, to wszystko się jeszcze może zdarzyć - mówi Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych.

W barwach radomskiej drużyny występuje Kamil Kwasowski, który parę lat spędził w BBTS.

- Bardzo kibicuje Bielsku, niestety mają swoje problemy. Nie ma jednak sentymentów. Jedziemy po komplet punktów. Liczymy na zwycięstwo. Prezentujemy ostatnio dobrą formę, mamy jakość na treningach, bardzo mi się podoba gra i zaangażowanie, każdy dokłada swoją cegiełkę do ostatnich wygranych - podkreśla zawodnik.

Radomianie zagrają w sobotę ponownie bez Jakuba Ziobrowskiego.

- Kuba już zaczął z nami trenować, jeszcze nie w pełnym wymiarze, oczywiście nie skacze, ale jest na zajęciach. Jeśli wszystko będzie przebiegało zgodnie z planem, to od poniedziałku będzie mógł trenować już na sto procent - dodaje trener Prygiel.
Początek meczu w sobotę, 10 lutego o godzinie 17 w hali Pod Dębowcem w Bielsku-Białej.

Autor jest również na Twitterze

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Otpo prawdziwe pytania z testu MultiSelect

QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa? Sprawdź się!

Najlepsza jedenastka jesieni w piłkarskiej ekstraklasie

Piękne piłkarki na zdjęciach. Zobacz wyjątkową sesję

QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?

Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24