Podopieczni trenera Roberta Prygla są ostatnio w dobrej formie, zanotowali trzy zwycięstwa z rzędu i chcą tę serię przedłużyć w Bielsku-Białej. W sobotę zagrają z BBTS, który zamyka plusligową tabelę i do tej pory zanotował tylko trzy wygrane i aż 16 porażek. Trener radomian podkreśla, że zespół przede wszystkim chce skupić się na swojej grze, a nie na rywalu.
- Nasz najbliższy przeciwnik zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i ma swoje problemy. Po zmianie trenera mieli okres fajnej gry i dobrych, choć też przegranych spotkań. Teraz znów mają kłopoty, przegrywają dość łatwo. Nie patrzymy jednak na nich. Tak naprawdę to będzie taki mecz, w którym musimy oglądać się na siebie. To przeciwnik, który raczej nie powinien nas zaskoczyć i ważniejsze będzie nasze podejście. Jeśli zagramy z taką jakością jak przez pierwsze dwa sety w Szczecinie czy w meczach u siebie z Będzinem czy Kielcami, to powinniśmy przywieźć do Radomia wynik, który by nas satysfakcjonował. Celem tego wyjazdu jest przywiezienie zwycięstwa. Nam w Bielsku zawsze bardzo ciężko się grało. Ostatnio sprawdziliśmy nawet ze statystykiem, że w ciągu ostatnich sezonów od momentu naszego awansu do PlusLigi, wygraliśmy tam tylko dwukrotnie. Bardzo chcemy teraz tam zwyciężyć po to, aby mieć jeszcze szanse na walkę o lokaty 7-8. Pomimo tego że obecnie mamy siedem punktów straty do Cuprum, to wszystko się jeszcze może zdarzyć - mówi Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych.
W barwach radomskiej drużyny występuje Kamil Kwasowski, który parę lat spędził w BBTS.
- Bardzo kibicuje Bielsku, niestety mają swoje problemy. Nie ma jednak sentymentów. Jedziemy po komplet punktów. Liczymy na zwycięstwo. Prezentujemy ostatnio dobrą formę, mamy jakość na treningach, bardzo mi się podoba gra i zaangażowanie, każdy dokłada swoją cegiełkę do ostatnich wygranych - podkreśla zawodnik.
Radomianie zagrają w sobotę ponownie bez Jakuba Ziobrowskiego.
- Kuba już zaczął z nami trenować, jeszcze nie w pełnym wymiarze, oczywiście nie skacze, ale jest na zajęciach. Jeśli wszystko będzie przebiegało zgodnie z planem, to od poniedziałku będzie mógł trenować już na sto procent - dodaje trener Prygiel.
Początek meczu w sobotę, 10 lutego o godzinie 17 w hali Pod Dębowcem w Bielsku-Białej.
Autor jest również na Twitterze Follow @MichalNowak_ |
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?