Cerrad Czarni Radom zagrają w niedzielę z Treflem Gdańsk w okrojonym składzie

Michał Nowak
Michał Nowak
W niedzielę Cerrad Czarni Radom zagrają u siebie z Treflem Gdańsk.
W niedzielę Cerrad Czarni Radom zagrają u siebie z Treflem Gdańsk. Joanna Gołąbek
Cerrad Czarni w niedzielę zmierzą się u siebie z Treflem Gdańsk. Gospodarze,ze względu na kontuzje, nie wystąpią w tym pojedynku w optymalnym zestawieniu.

W zeszłym sezonie rywalizowały ze sobą o miejsce siódme. Dziś zajmują jedenaste i trzecie miejsce w tabeli PlusLigi. Cerrad Czarni zagrają w niedzielę z Treflem Gdańsk.

Oba zespoły borykają się w ostatnim czasie ze sporymi problemami kadrowymi. W ekipie z Gdańska nie wiadomo czy zagra Mateusz Mika, który ostatnio narzekał na uraz łydki. Jeszcze większe problemy maja radomianie, bowiem w niedzielę na pewno nie zagrają Michał Filip oraz Kamil Kwasowski. Pierwszego z nich czeka dziś zabieg kontuzjowanej stopy, a potem co najmniej miesiąc przerwy. Drugi z kolei wciąż nie uczestniczy w zajęciach ze względu na krwiaka, ale prawdopodobnie od poniedziałku lub wtorku wznowi treningi.

Wszystko wskazuje na to, że w pełni sił będzie też Kamil Droszyński. Rozgrywający podczas środowego treningu niefortunnie upadł.

- Po jednym ze skoków Kamil stłukł kolano. Ból był na tyle duży, że nie potrafił go zgiąć, ani wyprostować. Utykając opuścił trening. Byliśmy trochę przestraszeni i spodziewaliśmy się najgorszego, że to może być długa przerwa. Od razu po treningu była wizyta u lekarza, który nas trochę uspokoił. Zostały zastosowane pewne środki farmakologiczne i na drugi dzień już Kamil czuł się dużo lepiej. Żeby nie ryzykować zdrowia tak młodego zawodnika stwierdziliśmy, że jeszcze nie będzie trenował. Zrobiliśmy rezonans, który wykazał, że w kolanie nic się poważnego nie dzieje. Jest więc praktycznie sprawny - wyjaśnia Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych.

W niedzielnym pojedynku to gdańszczanie będą faworytem, ale wojskowi nie zamierzają składać broni.

- Trefl Gdańsk to bardzo mocna drużyna, wymieniana wśród kandydatów do medalu, która ma w swoim składzie wielu bardzo dobrych siatkarzy. To zespół, który na początku sezonu miał duże problemy, bo wycofał się sponsor generalny. Z przekazów medialnych wynikało, że powstała ponad czteromilionowa dziura w budżecie, co jest ciekawe, bo my nigdy takiego budżetu nie mieliśmy, a udało nam się w tamtym sezonie Gdańsk w tabeli przegonić. Na pewno naładowani zwycięstwem po Lubinie będziemy chcieli kontynuować dobrą passę i będziemy walczyć z trudnym i wyżej notowanym przeciwnikiem o kolejne zwycięstwo we własnej hali - dodaje Robert Prygiel.

Nie wiadomo jeszcze czy w zespole z Gdańska zagra w niedzielę Mateusz Mika.

- Jeśli nie, to będziemy chcieli wykorzystać jego nieobecność i spróbować wypracować sobie przewagę zagrywką i odrzucić rywali od siatki. W miejsce Mateusza obecnie gra nasz wychowanek, radomianin Wojciech Ferens, który w tym elemencie ma trochę braki, ale z meczu na mecz gra coraz lepiej i pewnie będzie chciał się pokazać przed radomską publicznością - dodaje szkoleniowiec radomian.

Dobrą informacją dla drużyny jest powrót Dejana Vincicia, który wróci do Radomia w piątek wieczorem, ale w niedzielnym spotkaniu jeszcze nie zagra.

Początek meczu Cerrad Czarni Radom - Lotos Trefl Gdańsk w niedzielę, 10 grudnia, o godzinie 14.45 w hali MOSiR przy ulicy Narutowicza 9 w Radomiu. Transmisja telewizyjna w Polsacie Sport.

QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cerrad Czarni Radom zagrają w niedzielę z Treflem Gdańsk w okrojonym składzie - Echo Dnia Radomskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24