Chemik Bydgoszcz rozpoczyna przygotowania do sezonu w Plus Lidze

Mniej uważny czytelnik mógłby się zdziwić i zapytać: jaki Chemik? A gdzie Łuczniczka? A więc przypominamy: w tym roku sekcja Chemika obchodzi jubileusz 70-lecia istnienia. W związku z tym szefowie Łuczniczka Bydgoszcz SA, która ma prawo wystawić zespół w rozgrywkach Plus Ligi, postanowili, że drużyna będzie występować pod historyczną nazwą. To ukłon w stronę kibiców.

Czas pomiędzy zakończeniem poprzedniego sezonu a rozpoczęciem przygotowań do nowego był niezwykle gorący. Początkowo pojawiły się głosy, że męski zespół seniorów może zniknąć z Bydgoszcz. Piotr Sieńko, prezes i właściciel Łuczniczki, rozważał możliwość sprzedania swoich udziałów w Profesjonalnej Lidze Piłki Siatkowej. Z tym wiązało się przeniesienie zespołu do innego miasta. Najgłośniej było o Nysie, choć przewijały się też Częstochowa, Kielce czy Gliwice. Szczęśliwie zespół został w Bydgoszcz.

Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport

Prezes Sieńko nie zrezygnował ze sprzedaży udziałów. Wstępnie zainteresowane jest tym miasto Bydgoszcz. Miejscy radni zdecydowali jednogłośnie i zobligowali uchwałą prezydenta Rafała Bruskiego, by zaczął starania dotyczące kupna udziałów Łuczniczki. Aktualnie analizowana jest sytuacja finansowa spółki. Audyt przeprowadza biegły rewident. Kiedy przedstawi swój raport, to zapozna się z nim prezydent, a potem radni. A potem będzie głosowana uchwała o ewentualnym kupnie udziałów. Jeśli tak się stanie to będzie to powrót do sytuacji sprzed 3 lat. Wtedy też miasto miało pakiet większościowy, ale sprzedało go Sieńce za 75 tysięcy złotych. Aby zakończyć te właścicielskie problemy warto przypomnieć, że Sieńko zrezygnował ze wszystkich funkcji, a akcje przepisał na syna Piotra. Jest to związane z podjęciem przez niego funkcji wiceprezesa PLPS.

W międzyczasie, prócz spraw organizacyjnych, zajmowano się także rzeczami typowo sportowymi.
Przypomnijmy, że po ostatnim sezonie karierę zakończył Wojciech Jurkiewicz, która został w klubie i ma być jego ambasadorem. ZAKSA Kędzierzyn - Koźle to nowy klub Mateusza Sacharewicza. Na Opolszczyznę wrócił też Krzysztof Bieńkowski, ponieważ skończyło się jego wypożyczenie. Skończyły się też kontrakty Metodi Ananiewowi, Edgardo Goasowi i Jewgienijowi Gorczaniukowi. Ważne kontrakt na kolejny sezon mają: atakujący Bartosz Filipiak, libero Adam Kowalski i Kacper Bobrowski, środkowi Michał Szalacha i Patryk Akala oraz rozgrywający Piotr Sieńko. Umowę z klubem przedłużył przyjmujący Paweł Gryc. Nowymi postaciami w zespole są brazylijski rozgrywający Raphael „Vinhedo” Margarido, białoruski środkowy Maksim Morozow, przyjmujący Bartłomiej Lipiński i atakujący Mateusz Witek. Po półtora roku gry w AZS Częstochowa do Bydgoszczy wraca środkowy Mateusz Siwicki. Jednak największą gwiazdą zespołu ma być serbski przyjmujący Nikola Kovacević.
W sztabie trenerskim pozostali Jakub Bednaruk, Przemysław Michalczyk i Tomasz Stasiak. Nową postacią jest statystyk Kamil Kwieciński.

Zespół dziś spotyka się na pierwszym treningu.
- Przez pierwsze dni będą badania, a właściwą pracę rozpoczniemy w przyszłym tygodniu - mówi trener Bednaruk. - Przez cztery tygodnie sierpnia będziemy mieli po dwa treningi dziennie. Do południa siłownia i rowery, a po południu hala lub zajęcia z „plażówki”. We wrześniu do treningów dojdą gry podczas turniejów w Suwałkach, Włoszczowej, Grudziądzu i Solcu - informuje.
Sezon rozpoczyna się 13 października meczem ze Skrą Bełchatów.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKA