Spotykają się więc zespoły, które mają zupełnie odmienne cele na ten sezon. Chojniczanka cały czas pozostaje ważnym kandydatem do awansu, GKS Tychy tymczasem za wszelką cenę stara się utrzymać w I lidze. Drużyna Jurija Szatałowa nie jest jednak w ostatnim czasie w najlepszej formie. Od dwóch kolejek tyszanie mają problem choćby ze zremisowaniem. Najpierw punkty oddali Wigrom Suwałki, a później Chrobremu Głogów. Wiosną w sześciu kolejkach zanotowali po trzy zwycięstwa i przegrane.
Dla gości będzie to mecz z obecnym liderem I ligi, co zawsze dodatkowo „nakręca” piłkarzy, a dodatkowo w minionej kolejce trener Szatałow zarzucał im niedostatecznie zaangażowanie w grę.
Przerwanie serii siedmiu remisów z rzędu powinno tchnąć w piłkarzy Piotra Gruszki nadzieję, że elita kraju nadal na nich czeka. Choć sam styl gry Chojniczanki w spotkaniu ze Stalą Mielec pozostawiał sporo do życzenia, można liczyć że korzystny wynik będzie kołem zamachowym dla „Chojny”.
Początek spotkania Chojniczanka - GKS Tychy w sobotę o godz. 16 na stadionie miejskim w Chojnicach.
"To były najgorsze chwile mojego życia". Piłkarz ranny w zamachu na autokar BVB zabrał głos
Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
