Chomski jest spokojny o Zmarzlika przed Grand Prix w Gorzowie

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Stanisław Chomski (na zdj.) przekonuje, że presja nie zwiąże rąk Bartoszowi Zmarzlikowi
Stanisław Chomski (na zdj.) przekonuje, że presja nie zwiąże rąk Bartoszowi Zmarzlikowi Alan Rogalski
W sobotę o 19.00 na stadionie im. Edwarda Jancarza przy ul. Śląskiej w Gorzowie odbędzie się ósmy turniej cyklu Grand Prix. Jednym z jego głównych faworytów jest zawodnik Cash Broker Stali Gorzów Bartosz Zmarzlik. Jego klubowy trener Stanisław Chomski przekonuje, że presja nie zje trzeciego żużlowca ubiegłorocznego GP.

Szkoleniowiec stalowców nie do końca rozumie pytań o psychikę brązowego medalisty indywidualnych mistrzostw świata. - Presja towarzyszy każdemu sportowcowi. Ja bym porównał to do sportów zespołowych, na przykład piłki nożnej. Ostatnia minuta, rzut karny, remis. To jest presja. Mówią, że nie ma dobrych bramkarzy, tylko są źle strzelone rzuty karne, ale to też jest umiejętność opanowania emocji. W żużlu to jest połączenie umiejętności zawodnika ze sprzętem, torem i rywalem. Tor też może się różnie zachowywać, bo to nie jest gładka jednolita nawierzchnia. Warunki zmieniają się i trzeba na nie reagować. Do tego trzeba mieć odporność psychiczną, ale Bartek ją ma. To pod wpływem presji podejmuje się decyzje, które czasami przynoszą zwycięstwo, a czasami porażkę. W rywalizacji o najwyższą stawkę nie można jechać schematami. To co działało na początku zawodów, może nie funkcjonować w drugiej części. Wiele innych czynników decyduje o wyniku, a nie tylko presja. Jeśli rezultat zależałby wyłącznie od psychiki, to byłbym spokojny o Bartka - mówi opiekun żółto-niebieskich.

Zobacz też wideo: Bartosz Zmarzlik przyznał, że jeżdżąc po gorzowskim torze spogląda w telebim

Sam Zmarzlik nie mówi o celach na sobotni wieczór, ale Chomski nie ma żadnych wątpliwości. - Triumf w Gorzowie jest i marzeniem, ale także trzeba zebrać jak największą liczbę punktów. Od jednego turnieju w całym cyklu może dużo zależeć. Z drugiej strony, postawienie wszystkiego na jedną kartę może zaprzepaścić całe Grand Prix. To nie jest Bartek z debiutu w tych zawodach i pierwszych jego startach. Kiedyś w każdym wyścigu walczył o jak najlepszą pozycję, teraz również to robi, ale teraz jeździ o wiele bardziej dojrzale. Trzeba pamiętać też o tym, że nie tylko on będzie chciał wygrać. Zdobycie jak największej liczby punktów będzie dla Bartka najważniejsze. A zwycięstwo byłoby dodatkowym splendorem. Bartek na pewno o tym myśli. On w pełni zdaje sobie sprawę z tego, że ogromna rzesza kibiców to będą gorzowscy i to oni będą przypisywali mu palmę pierwszeństwa do pierwszego miejsca. On jest na to przygotowany, ale rywale nie śpią - dodaje „Stanley”.

Więcej o kandydatach do triumfu w zawodach, Bartoszu Zmarzliku i Patryku Dudku, w sobotnio-niedzielnym Magazynie "Gazety Lubuskiej".

W piątek, 25 sierpnia, o 17.00 odbędzie się trening przed GP. Wejście na obiekt - od ul. Jasnej, bramą nr 12, do sektorów 24, 25, 26 - za okazaniem programu zawodów.

ZOBACZ TEŻ Żużel: komentarz Macieja Noskowicza - Falubaz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Chomski jest spokojny o Zmarzlika przed Grand Prix w Gorzowie - Gazeta Lubuska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24