Cuprum - ZAKSA 1:3. Mistrz znów jest liderem

Redakcja
Sam Deroo (z lewej) i Paweł Zatorski należeli do najlepszych zawodników meczu.
Sam Deroo (z lewej) i Paweł Zatorski należeli do najlepszych zawodników meczu. Sławomir Jakubowski
W meczu kończącym 18. serię spotkań w Pluslidze ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała na wyjeździe z Cuprum Lubin 3:1.

ZAKSA musiała wygrać, by wrócić na pozycję lidera, bowiem grający wcześniej siatkarze Skry Bełchatów w rezerwowym składzie pokonali 3:0 Espadon Szczecin. Podopieczni Ferdinando De Giorgiego wykonali zadanie i po dwóch dniach przerwy znów otwierają ligową stawkę. Spotkanie do łatwych jednak nie należało.

Goście zaczęli ospale, a miejscowym dopisywało szczęście. Najpierw Marcus Boehme zatrzymał Łukasza Wiśniewskiego, Dawid Konarski trafił w antenkę i Cuprum wygrywało 2:0. Jednak „Wiśnia” zablokował Łukasza Kaczmarka dając remis po 3. Potem dwa szczęśliwe asy (piłka „zatańczyła” na siatce i spadła po stronie Zaksy) posłali Robert Taht i Keith Pupart, dając miejscowym prowadzenie 8:5.

Na tym aktywa lubinian się skończyły. ZAKSA w błyskawicznym tempie nie tylko odrobiła straty (za sprawą obron Pawła Zatorskiego i kontr Sama Deroo), ale po asowym zagraniu Kevina Tillie wyszła na prowadzenie 8:9.

Od tego momentu goście tylko powiększali przewagę. Kolejne kontry zaliczał Deroo, na blok nadział się Pupart, z przechodzącej piłki zaatakował Benjamin Tillie i na tablicy było 11:15. Wynik podwyższył jeszcze asową zagrywką Dawid Konarski (13:19), a w końcówce kolejny blok oraz kontra Deroo sprawiły, że dystans urósł do 8 oczek (15:23).

To najwyraźniej rozluźniło gości, którzy zupełnie przespali początek drugiej odsłony. Nie potrafili wyprowadzić płynnej i skutecznej akcji, a dobrze grający w bronie i na kontrze gospodarze punktowali.
Po ataku Kaczmarka prowadzili 5:0, a po kolejnej kontrze Tahta oraz autowym ataku Tillie było 8:1 i Ferdinando De Giorgi wykorzystał drugi czas.

ZAKSA powoli odrabiała straty. Przy agresywnych flotach Tillie Cuprum miało kłopot w ataku, dzięki czemu przyjezdni doszli do wyniku 10:7, a po kolejnej kontrze nawet na 11:9.
W bloku gospodarzy zaczął punktować Boehme, dzięki czemu przewaga wzrosła do 5 punktów (14:9). De Giorgi zaczął rotować składem. Weszli Grzegorz Pająk, Patryk Czarnowski i Dominik Witczak. Po akcji tego ostatniego ZAKSA jeszcze raz nieco zmniejszyła dystans (19:16), jednak po chwili długą wymianę kontrą skończył Kaczmarczyk, lubinianie odjechali na 21:16 i niebawem cieszyli się z remisu w meczu.

Najbardziej zacięta i wyrównana była trzecia partia. Lepiej w nią weszli kędzierzynianie (1:5), jednak podopieczni Gheorghe Cretu bardzo szybko odrobili straty, a po błędzie w ataku Deroo wygrywali 7:6.

Kolejne akcje obfitowały w wiele emocji, nie brakowało w nich widowiskowych obron, ponowień ataków, bloków. W pewnym momencie inicjatywę przejęła ZAKSA. Konarski zablokował Tahta i było 13:16, ale niezwykle waleczni lubinianie doprowadzili do remisu 22:22.
Miejscowi mieli nawet szansę na objęcie prowadzenia, ale po kolejnej długiej akcji goście obronili dwa ataki Kaczmarka, a walkę skuteczną kontrą zakończył Deroo, dając Zaksie piłkę setową. Goście wykorzystali pierwszą okazję na wygranie seta. Doskonałą obroną popisał się Tillie, a kontrę wykorzystał Deroo.

Gospodarze nie zamierzali ustępować mistrzom Polski w następnym secie. Nie załamał ich nawet nie najlepszy początek (6:9), bowiem szybko odrobili straty (13:13), a za moment po kontrze Boehme dał im prowadzenie 14:13.
ZAKSA wciąż jednak imponowała grą w polu. Podbijała wiele ataków, a po kolejnych kontrach Konarskiego i Tillie znów odskoczyła na 3 oczka (14:17).
To podcięło skrzydła miejscowym, którzy już do końca seta i meczu nie potrafili zatrzymać równo grających rywali.

Cuprum Lubin – Zaksa Kędzierzyn-Koźle 1:3 (-17, 19, -23, -19)
Cuprum: Łomacz, Boehme, Taht, Kaczmarek, Hain, Pupart, Rusek (libero) – Gorzkiewicz, Koumentakis, Malinowski, Gunia. Trener Gheorghe Cretu.
ZAKSA: Toniutti, Wiśniewski, Deroo, Konarski, Bieniek, Tillie, Zatorski (libero) – Witczak, Pająk, Czarnowski. Trener Ferdinando De Giorgi.
Sędziowali Maciej Twardowski (Radom), Szymon Pindral (Kielce). Widzów 2000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cuprum - ZAKSA 1:3. Mistrz znów jest liderem - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24