W środę szczecinianie podejmą Wybrzeże Gdańsk, którego sytuacja w tabeli jest bardzo dobra. Gdańszczanie zgromadzili w 15 meczach 17 punktów. Dwa z nich zdobyli w jesiennym spotkaniu z Pogonią. Wygrali 30:25, choć do przerwy to przyjezdni byli lepsi o jedną bramkę. Mecz w Gdańsku podwójnie źle zakończył się dla Arkadiusza Bosego, który odniósł tam kontuzję kolana i pauzował kilka miesięcy.
- Snajper siedział na trybunach i akurat mnie ustrzelił – żartuje kołowy szczecińskiego zespołu. - Wracam teraz do zdrowia, z każdym treningiem jest coraz lepiej z nogą.
Bosy i pozostali zawodnicy myślą tylko o jednym.
- Musimy wygrać. Nie wyobrażam sobie, by to skończyło się inaczej – dodaje.
Stawką spotkania będą dwa punkty, bo Pogoń i Wybrzeże grają w grupie granatowej (za zwycięstwo z przeciwnikiem z grupy pomarańczowej przyznawane są trzy oczka), ale dla Portowców każdy punkcik jest na wagę złota. Straty poniesione w pierwszej rundzie są spore, ale w drugiej można je nadrobić, bo większość spotkań nasz zespół zagra u siebie.
Na zwycięstwo czeka też grający trener Mariusz Jurasik. Liczył na to już przed tygodniem, gdy Pogoń podejmowała Gwardię Opole. Okazało się, że w szczecińskim składzie za mało jest ogniw w najwyższej dyspozycji. Zespół miał tydzień na podszlifowanie formy.
W Wybrzeżu też myślą o zwycięstwie, a do Szczecina przyjadą bez obaw. W styczniu pokonali Pogoń w turnieju towarzyskim w Gryficach 31:25 i zrobili to bez reprezentacyjnego rozgrywającego Pawła Niewrzawy, który brał udział w mistrzostwach świata we Francji. To lider drużyny trenera Damiana Wleklaka.
Spotkanie rozpocznie się w środę o godz. 18 w hali przy Twardowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?