Czerczesow zanotował pierwszą porażkę z Ferencvarosem od 13 ligowych meczów z rzędu. Węgrzy nie chcą byłego trenera Legii na selekcjonera

Ferencvaros przegrał z Akademią Puskas, mimo że grał od 57. minuty w przewadze jednego zawodnika po drugiej żółtej, a w efekcie czerwonej kartce, którą zobaczył chorwacki napastnik gości Jakov Puljić. Akademia strzeliła dwa gole przed przerwą po trafieniach Gyorgya Komaromiego i Puljicia. Gospodarze zmniejszyli rozmiary porażki w 6 minucie doliczonego czasu gry po strzale obrońcy Endre Botki.

Wcześniej Ferencvaros był niepokonany w 13 kolejkach z rzędu, wygrywając 8 i remisując 5 razy. FTC przegrał zaledwie 3 mecze w obecnym sezonie mistrzostw Węgier.

Zespół Czerczesowa prowadzi w tabeli Nemzeti Bajnoksag I z przewagą 11 punktów nad wiceliderem Kecskemeti.

Ferencvaros świetnie sobie radził w tym sezonie w europejskich pucharach. Dopiero w miniony czwartek w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Europy przegrał na wyjeździe Bayerem Leverkusen 0:2. Wcześniej w grupie UEFA Europa League wyprzedził AS Monaco, Traboznspor i Crveną Zvezdę Belgrad. „Dziadzia” prcauje z „Zielonymi Orłami” od grudnia 2021 roku. W minionym sezonie poprowadził zespół do dubletu – zdobycia mistrzostwa i pucharu kraju.

Po świetnych wynikach Ferencvarosu trenera Czerczesowa coraz częściej łączono z reprezentacją Węgier. Tymczasem rzecznik prasowy Węgierskiego Związku Piłkarskiego (MLSZ), Gergo Szabo, oświadczył, że Rosjanin nie jest przewidywany do przejęcia drużyny narodowej Madziarów i stanowisko to wciąż dzierży Włoch Marco Rossi.

– Węgierski Związek Piłkarski jest zadowolony z wyników Ferencvarosu pod wodzą Stanisława Czerczesova w europejskich rozgrywkach, ale nie rozważamy jego kandydatury na stanowisko trenera reprezentacji Węgier – oznajmił Szabo.