Czesław Michniewicz: Plevę ugryzł wczoraj kleszcz. Na szczęście lekarz i masażyści zaradzili

red
Czesław Michniewicz
Czesław Michniewicz Gazeta Krakowska
Jedziesz do Niecieczy – nie licz na punkt. Bruk-Bet Termalica znowu okazała się „niegościnna”. Na własnym boisku pokonała Górnika Łęczna 2:1. Co powiedział po ostatnim gwizdku trener Czesław Michniewicz?

- Było to trudne spotkanie. Strzeliliśmy dwie bramki, straciliśmy jedną. Moją radość i drużyny mąci trochę ostatnia minuta i stracony gol. Podobnie było w meczu z Cracovią. Jeżeli szczęście i nieszczęście się powtarza, to gdzieś musi być tego przyczyna, żeby nie tracić głowy i kapitału nad którym ciężko pracujemy. Drużynie należą się jednak brawa. Piłkarze zagrali mądrze i z dużym poświęceniem – mówił Michniewicz.

- Za nami trzy mecze u siebie i zdobyliśmy w nich komplet punktów. Teraz musimy szybko się zregenerować. Przed nami trudne spotkanie w Pucharze Polski z Wigrami Suwałki. Dziś nie zadebiutował Dawid Nowak. Myśleliśmy, żeby dać mu szansę, ale mecz tak się ułożył, że tak się nie stało. Jego czas nadejdzie. Cieszę się, że dziś nie odniósł kontuzji. Wczoraj kleszcz ugryzł Dalibora Plevę, ale masażyści i lekarz temu zaradzili. David Guba miał problemy z rwą kulszową. Dlatego dziś nie zagrał. Tak samo będzie w spotkaniu w Suwałkach – dodał trener „Słoni”.

Źródło: własne/Termalica

Najdroższe transfery z Ekstraklasy: Kapustka wyprzedził wszystkich [TOP10]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czesław Michniewicz: Plevę ugryzł wczoraj kleszcz. Na szczęście lekarz i masażyści zaradzili - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24