Dante Stipica nie wróci do bramki Pogoni Szczecin

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Dante Stipica podczas meczu Pogoni z Widzewem Łódź.
Dante Stipica podczas meczu Pogoni z Widzewem Łódź. Andrzej Szkocki
Dante Stipica niedawno został przesunięty do drugiego zespołu Pogoni. Nie gra, bo chorwacki bramkarz wciąż leczy uraz szyi, który odniósł przed meczem z Linfield FC.

Sprawa Dante Stipicy wciąż jest tajemnicza. Przypomnijmy jednak wydarzenia: na ostatnim treningu przed rewanżowym spotkaniem z Linfield FC Stipica doznaje urazu szyi i w spotkaniu zastępuje go Bartosz Klebaniuk.

Zaraz po spotkaniu słyszymy, że uraz nie jest niczym poważnym i bramkarz szybko wróci do gry. Ale mijają kolejne spotkania, a Stipicy w składzie nie ma. Broni Bartosz Klebaniuk. Młody bramkarz zawalił Pogoni mecz z Gentem, później źle wypadł w meczu ze Śląskiem. Na plus na pewno występy z Gentem (rewanż).

- Nie wiem kiedy wróci Dante. Jego trzeba spytać – wypala na jednej z konferencji prasowych trener Jens Gustafsson.

I to jest sygnał, że coś źle się dzieje. Były dwie możliwości: poważniejsze problemy zdrowotne lub konflikt w zespole.

Po paru godzinach od konferencji Stipica zamieszcza oświadczenie, że kontuzja mogła być poważna, ale szybko chce wrócić.

I tego już nikt nie zatrzymuje, a że Pogoń zaczęła przegrywać, to nerwów sporo. Decyzją Jensa Gustafssona Stipica zostaje przesunięty do drugiego zespołu. Dwa dni później Pogoń przegrywa w Lubinie, Klebaniuk znów nie ma szczęścia przy straconej bramce, a szkoleniowiec nie chce wytłumaczyć sprawy Stipicy. Słychać za to na stadionie Zagłębia, że Pogoń będzie mieć nowego bramkarza.

I faktycznie szybko zatrudnia Valentina Cojocaru. Rumun dużo grał w Belgii, więc fakt, że zdecydował się przyjechać do Polski jest zastanawiający. Podobnie jak to, że tak często w przeszłości zmieniał kluby. Pogoń potrzebowała jednak ogranego bramkarza, a w debiucie wypadł solidnie. Portowcy pokonali Koronę Kielce 3:1.

W weekend grały też trzecioligowe rezerwy Pogoni, ale nadal bez Stipicy. Oficjalny przekaz – nadal przechodzi rehabilitację.

O przyszłość Stipicy zapytał się jeden z kibiców na wtorkowym spotkaniu fanów z prezesem Jarosławem Mroczkiem.

- Nie będę wyjaśniał tej sprawy, bo to są sprawy szatni. Powiem jedynie, że Dante w Pogoni grać już nie będzie – mówił Mroczek.

Problem w tym, że Stipica ma jeszcze trzyletni kontrakt, co mocno będzie obciążać budżet klubu. Wstępnie rozpoczęły się już poszukiwania nowego klubu dla Stipicy, by zimą odszedł z Pogoni. To może być wyjazd z Polski, ale też przejście do innego polskiego zespołu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dante Stipica nie wróci do bramki Pogoni Szczecin - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24