Ostatnie spotkanie z Igloopolem Dębica było bardzo emocjonującym widowiskiem. Jedna sytuacja z pierwszej odsłony szczególnie wywołała dyskusję i była szeroko komentowana. Z perspektywy ławki rezerwowych sędzia główny popełnił ewidentny błąd dyktując rzut karny dla gospodarzy?
Nie będę komentował pracy pana sędziego.
Długo nie udawało się pokonać bramkarza Igloopolu. Jednak po trafieniu w 57.minucie Jakuba Kloca było przekonanie, że uda się pójść za ciosem i strzelić kolejne bramki?
Bardzo dobrze weszliśmy w drugą połowę meczu i udokumentowaliśmy to pięknym golem Kuby Kloca. Zaczęliśmy coraz mocniej dominować i stwarzać sytuacje bramkowe. Wierzyliśmy do końca, że uda się strzelić decydującą bramkę.
Końcówkę graliście z przewagą aż dwóch zawodników. Czego zabrakło, aby to wykorzystać i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść?
Tak w samej końcówce, przeciwnik stracił dwóch zawodników z powodu kartek. Było dużo przestojów w grze i wybijało nas to z rytmu. Brakło przede wszystkim skuteczności i szczęścia, bo sytuacje były.
W doliczonym czasie gry Igloopol miał bardzo dobrą okazję do zdobycia bramki. Gospodarze wyprowadzili groźną kontrę, ale Mateusz Krawczyk popisał się piękną interwencją. Zespół za bardzo zaryzykował?
W tym meczu chcieliśmy za wszelką cenę zdobyć 3 punkty i w końcówce postawiliśmy wszystko na jedną kartę, a interwencja Mateusza była niesamowita.
Mimo remisu w Dębicy początek rundy Karpaty mogą uznać na udany. Z trzech wyjazdowych spotkań drużyna przywiozła 7 punktów. Jest Pan zadowolony z postawy zespołu na początku rundy wiosennej?
Mamy bardzo trudny terminarz, ponieważ pierwsze cztery mecze gramy na wyjeździe. Patrząc pod tym kątem na pewno 7 punktów w trzech meczach na wyjeździe to dobry wynik. Z postawy zespołu jak do tej pory jestem bardzo zadowolony. Drużyna bardzo dobrze zareagowała w Nisku po stracie gola, tak samo było w Dębicy, jednak brakło szczęścia.
W najbliższą sobotę Karpaty na wyjeździe zagrają z Cosmosem Nowotaniec. Podopieczni trenera Pastuszaka mają tylko punkt straty do Pańskiego zespołu. Jesienią emocji i zwrotów akcji nie brakowało. Jakiego meczu teraz mogą spodziewać się kibice?
Na pewno zarówno Nasza drużyna, jak i drużyna Nowotańca ma dużo jakości. Uważam, że będzie to dobry mecz z obydwu stron, a o wyniku zadecydują detale.
Spotkanie bardzo prestiżowe, ale biorąc pod uwagę, że mamy dopiero początek rundy rewanżowej, to mecz z Cosmosem nie będzie aż tak ważny w kontekście walki o awans jakby to miało miejsce pod koniec sezonu?
Uważam, że spotkanie z Nowotańcem będzie ważne, ale niekoniecznie decydujące, bo po nim przed nami jeszcze 13 kolejek ligowych, ale zwycięstwo w tym meczu może dać poza przewagę punktową – przewagę psychologiczną w perspektywie kolejnych meczy.
Krosno jedynej porażki w tym sezonie doznało właśnie z Nowotańcem. Podczas analizy rywala sztab trenerski będzie wracał do jesiennego starcia czy bardziej będzie skupiał się na bieżącej pracy z zespołem?
Mamy swój schemat analizy, który nam się sprawdza. Analizujemy przeciwnika, ale więcej uwagi poświęcamy własnej grze. Tak samo, będzie w przypadku tego meczu. Nie będziemy wracać do tamtego meczu, bo wyciągnęliśmy już dawno z niego wnioski.
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?