Dawid Szulczek przed meczem z Piastem Gliwice: "Potrzebujemy jeszcze trochę punktów do utrzymania"

OPRAC.:
Bartosz Głąb
Bartosz Głąb
Dawid Szulczek (trener Warty Poznań)
Dawid Szulczek (trener Warty Poznań) Jakub Kaczmarczyk / PAP
Mecz Piast Gliwice - Warta Poznań otworzy 30. kolejkę PKO Ekstraklasy. Warciarze przystąpią do rywalizacji uskrzydleni efektowną wygraną 5:2 ze Stalą Mielec, w której hat-trickiem popisał się Adam Zrelak. Oba zespoły wygrały dwa ostatnie spotkania ligowe i walczą o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Warta nie celebrowała efektowego zwycięstwa. Skupienie na kolejnych punktach

"Zieloni" dawno nie zagrali tak widowiskowo i skutecznie, ale czasu na świętowanie zwycięstwa nie mieli zbyt dużo.

- Nikogo nie trzeba było sprowadzać na ziemię. Mamy świadomość, że potrzebujemy jeszcze trochę punktów do utrzymania się w ekstraklasie. Musimy zdobyć ok. 40 punktów, tyle powinno wystarczyć. Cieszyliśmy się ze zwycięstwa, ale już 10 minut po zakończeniu spotkania odbył się trening wyrównawczy. Wczoraj też mieliśmy zajęcia regeneracyjne - tłumaczył trener poznańskiego zespołu Dawid Szulczek na konferencji prasowej.

Spory udział w zwycięstwie miał Adam Zrelak, który wrócił do drużyny po ponad półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana. Słowacki napastnik zaliczył hat-tricka i od powrotu na boisko ma już na koncie cztery gole.

- Adam jest nieoceniony, jeśli chodzi także o inne rzeczy. My potrzebujemy napastnika, który nie tylko strzela bramki, ale też takiego, który pomoże nam w rozegraniu i utrzymaniu piłki. A dodatkowo "Zrelu" lubi doskakiwać do rywala w pressingu - tłumaczył opiekun Warciarzy.

Krótki odpoczynek dla Warty Poznań? Żaden problem

Terminarz nie jest zbyt łaskawy dla jego zespołu, bowiem już nie pierwszy raz po poniedziałkowym meczu, kolejny mają wytyczony na piątek. Szulczek zapewnia jednak, że to nie jest żadnej problem.

- To są pojedyncze sytuacje, a od poniedziałku do piątku jest sporo czasu na regenerację i odpowiednie przygotowanie się. Na szczęście po meczu ze Stalą nie mamy żadnych kontuzji sytuacja kadrowa jest dobra. Liczę, że do piątku już nic złego się nie wydarzy. Drugi mecz zagraliśmy bez kartki, a to ważne, bowiem kilku graczy jest zagrożonych pauzą - przyznał.

Warta i Piast zanotowały po dwie wygrane z rzędu, ale obie ekipy czeka jeszcze długa walka o utrzymanie się w ekstraklasie. Gliwiczanie zajmują wprawdzie 10. miejsce, ale mają tylko jeden punkt przewagi na "Zielonymi", którzy plasują się na 13. pozycji. Szulczek nie ukrywa, że zespół Aleksandara Vukovicia w wielu meczach miał pecha i powinien mieć znacznie więcej punktów.

- Moim zdaniem sama gra Piasta jest dobra i na miarę możliwości. Gliwiczanie mają ogromnego pecha, gdyż stracili więcej bramek niż powinni, w polu karnych przeciwnika nie wykorzystali z kolei masę sytuacji. Mają też bardzo dużo remisów, ale większość tych spotkań, szczególnie rozegranych jesienią, powinni wygrać - ocenił.

Gdzie oglądać mecz Piast - Warta?

- Mają zdecydowanie też mniej punktów, od tych oczekiwanych, ale takie odchylenia się zdarzają. Jestem jednak przekonany, że Piast utrzyma się w ekstraklasie - zakończył Dawid Szulczek.

Mecz Piasta z Wartą rozegrany zostanie w piątek o godz. 18. W pierwszej rundzie w Grodzisku Wielkopolskim padł remis 1:1. (PAP)

Obejrzyj, jak prezentuje się lista najlepszych transferów w PKO Ekstraklasie przeprowadzonych w zimowym okienku. W ścisłym rankingu nie brakuje zaskoczeń.

Najlepsze transfery w PKO Ekstraklasie. Ranking TOP 5 zimowego okienka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dawid Szulczek przed meczem z Piastem Gliwice: "Potrzebujemy jeszcze trochę punktów do utrzymania" - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24