Wygrana 7:6 z Nestą Mires Toruń, rozbicie SMS-u PZHL Sosnowiec w meczu o pietruszkę (10:0) oraz minimalna porażka w starciu z oświęcimską Unią (0:1) - taki jest dorobek białoruskiego szkoleniowca, który w połowie grudnia przyjechał do Gdańska, aby ratować sezon dla MH Automatyki.
Dokonania Kowalewa dają nadzieję, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Gdańska drużyna, która znalazła się w grupie słabszej, do końca będzie walczyć o jak najlepsze rozstawienie w play-outach, a co za tym idzie utrzymanie się w Polskiej Hokej Lidze. Aby tego dokonać musi oczywiście regularnie punktować.
Dzisiaj w Katowicach biało-niebiescy spróbują po raz czwarty znaleźć sposób na Tauron GKS. Do tej pory to się nie udało. 30 września w „Olivii” było 2:3 po dogrywce, 11 listopada 2:6 na wyjeździe, a 9 grudnia 3:5 ponownie przed własną publicznością.
Co zatem pozwala sądzić, że Automatykę stać na zdobycie punktów w „Satelicie”? W piątek, mimo łapania dużej liczby kar, gdańszczanie byli w stanie nawiązać walkę z Unią. Tego samego dnia w Toruniu katowiczanie przegrali 5:6, po dogrywce, z Nestą. Później okazało się, że w niedzielę zagrać z biało-niebieskimi nie mogą, ponieważ dopadła ich grypa żołądkowa. To osłabienie chorobą może okazać się kluczowe, bo chociaż mecz przełożono o dwa dni, to nie oznacza to, że gospodarze będą w pełni sił.
Biało-niebiescy wygrają, jeśli skupią się w grze obronnej. To ich pięta Achillesowa, bo pod względem zdobytych bramek GKS-owi nie ustępują, a wręcz są nieznacznie lepsi. Dzisiejsze spotkanie rozpocznie się o godz. 18.30.
A już w piątek o 18.30 podopiecznych Kowalewa czeka istotne starcie z Nestą Toruń. Wówczas w „Olivii” nie będzie miejsca na błędy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
