Duński kibic: Umarłbym, gdyby nie Kamil Wilczek [WIDEO]

DK TV2/x-news
Kamil Wilczek uratował kibicowi życie
Kamil Wilczek uratował kibicowi życie x-news
Nie trafił w bramkę, ale stał się bohaterem. Kamil Wilczek - polski napastnik duńskiego klubu piłkarskiego Broendy IF tak kopnął piłkę, że trafił wprost w głowę jednego z kibiców. Paradoksalnie właśnie dzięki temu uratował mu życie.

Mężczyzna dostał piłką podczas rozgrzewki przed meczem w Kopenhadze. Kamil Wilczek trenował rzuty do bramki, ale zamiast do siatki, piłka poleciała obok - wprost na kibica.

Po uderzeniu mężczyzna stracił przytomność i trafił do szpitala. Badanie wykryło u niego guza mózgu. Szczęśliwie okazało się, że rak nie był złośliwy i dopiero się rozwijał. Mężczyzna poddał się leczeniu i wraca do zdrowia. Teraz Brian Nielsen, kibic Broendby IF, mógł podziękować Polakowi za jak sam to nazwał "uratowanie życia".

POLACY ZA GRANICĄ w GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Duński kibic: Umarłbym, gdyby nie Kamil Wilczek [WIDEO] - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24