- Jesteśmy rozżaleni i źli na siebie, bo po raz kolejny tak wysoko przegrywamy. Mieliśmy swoje sytuacje, ale jeśli stwarza się je na wyjeździe, trzeba trafić do siatki. Musimy się ogarnąć i odbudować, bo atmosfera po tych porażkach nie jest za ciekawa. Nie dziwię się złości kibiców. Byli zdenerwowani, bo po raz kolejny przyjechali na wyjazdowy mecz i zobaczyli wysoką porażkę. Mam nadzieję, że w ostatnich siedmiu spotkaniach udowodnimy, że potrafimy grać i odbudujemy zaufanie naszych kibiców - powiedział Łukasz Kosakiewicz, piłkarz Korony.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?