Ekstraklasa znów zawita do Lubuskiego! Wielkie piłkarskie wydarzenie w Gubinie

Gubiński zespół w bieżącym sezonie ma niejako dwa oblicza. Pierwsze – to gorsze – widać w tabeli III ligi. Pięć zwycięstw, trzy remisy i dziesięć porażek to dorobek, z którego gubinianie z pewnością nie mogą być zadowoleni. I o ile w trakcie rozgrywek Carina przeplatała lepsze występy ze słabszymi, to na obraz jesieni mocno rzutuje nieudana końcówka, w postaci czterech porażek z rzędu. Sprawiły one, że zespół spędzi zimę w strefie spadkowej.

Nie od dziś wiadomo, że Puchar Polski rządzi się swoimi prawami i tak też jest w przypadku Cariny. Niepozorna na pierwszy rzut oka drużyna z dolnej części III ligi potrafiła wyeliminować dwójkę groźnych drugoligowców – Radunię Stężyca i Stal Stalowa Wola. Można by rzec, że gubinianom pomógł los, bo nie trafiali dotąd na rywali z najwyższej półki, lecz nie umniejsza to wyczynowi, w postaci pokonania wyraźnie wyżej notowanych przeciwników.

Nagrodą za pucharowe zwycięstwa będzie pojedynek z ekstraklasowym Piastem Gliwice w 1/8 finału. To drużyna, która jest tej jesieni niesamowitą anomalią. Spośród rozegranych 16 spotkań ligowych aż 12 zakończyło się remisami. Sprawia to, że chociaż gliwiczanie tylko dwa razy zaznali goryczy porażki, to plasują się dopiero na 12. pozycji w PKO BP Ekstraklasie.

W Pucharze Polski dla odmiany obyło się bez dogrywek. W pierwszej rundzie Piast pewnie pokonał trzecioligową Wieczystą Kraków 4:0, a następnie zwyciężył 1:0 z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. W tym drugim meczu było jednak blisko remisu, gdyż jedyny gol padł dopiero w doliczonym czasie drugiej połowy.

Jesienią murawa Stadionu Miejskiego w Gubinie przechodziła trudne chwile. Niesprzyjająca aura sprawiła, że kilka spotkań, w tym pucharowy pojedynek ze Stalą Stalowa Wola, zostało przeniesionych na inne areny. Tym razem, mimo panującej w województwie lubuskim zimy, wiele wskazuje na to, że mecz dojdzie do skutku bez potrzeby zmiany miejsca. Od początku tygodnia klub prowadzi intensywne prace, mające doprowadzić murawę do odpowiedniego stanu. Dodatkowo prezes Cariny Andrzej Iwanicki podkreśla, że jest to ważne wydarzenie dla całego miasta.

– Widzę, że Piast strasznie się napina na to, że będzie zmrożona murawa, że u nich jest podgrzewana, więc myślę, że będą sędziego atakować, żeby nie rozegrać tego meczu – mówił na antenie Polsatu Sport prezes gubińskiego klubu. – Robię to dla mieszkańców i dla swojej satysfakcji. Myślę, że mieszkańcy chyba by mi nie wybaczyli, gdybym pozwolił przenieść ten mecz do Gliwic.

Początek spotkania wyznaczono na godzinę 12.00. Ze względu na ograniczenia infrastruktury stadionu pojedynek nie będzie miał statusu imprezy masowej. Oznacza to, że na obiekt będzie mogło wejść maksymalnie 999 kibiców. Inni fani futbolu będą mogli śledzić telewizyjną transmisję w Polsacie Sport.

WIDEO: Historyczny awans Cariny Gubin do 1/8 Pucharu Polski