Eliminacje Euro 2024. Dania dziękuje polskim sędziom. 5-minutowa analiza VAR uratowała zwycięstwo nad Irlandią Północną

OPRAC.:
Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Sędzia Daniel Stefański podczas meczu Dania - Irlandia Północna
Sędzia Daniel Stefański podczas meczu Dania - Irlandia Północna PAP/EPA
Eliminacje Euro 2024. Dania w dramatycznych okolicznościach wybroniła zwycięstwo nad Irlandią Północną (1:1). W doliczonym czasie goście doprowadzili do wyrównania, lecz po długiej interwencji VAR-u gol nie został uznany. Skandynawskie media chwalą polskich sędziów za skrupulatność i trafną decyzję.

Polacy uratowali Danię przed poniżeniem

Mecz Dania - Irlandia Północna poprowadził Daniel Stefański z Bydgoszczy. Jego asystentami byli Dawid Golis i Michał Obukowicz, a rolę sędziego technicznego przyjął Damian Sylwestrzak. Za jak się okazało kluczową dla wyniku analizę VAR odpowiadali natomiast Tomasz Kwiatkowski i Piotr Lasyk.

Oceniono, że decyzja o użyciu VAR była jak najbardziej słuszna, lecz samo sprawdzanie zabrało zbyt dużo czasu bo aż pięć minut i 25 sekund co jednak w tak kluczowej sytuacji decydującej o wyniku meczu było zrozumiałe.

"Sytuacja była trudna dla sędziów, ale być może musieli dokładnie sprawdzić dostępne ujęcia. Mogły też wystąpić problemy techniczne, ponieważ system używany w eliminacjach do ME jest nieco gorszy niż ten w Lidze Mistrzów. W każdym razie decyzja polskiego zespołu sędziowskiego o spalonym Johnniego Evansa była jak najbardziej słuszna i w żadnym razie nie pochopna, gdyż dobrze wykorzystali swój czas" - skomentował sędzia duńskiej Superligi Benjamin Leander.

"Dania wygrała, lecz jej piłkarze, trener i 40 tysięcy publiczności byli przerażeni po bramce 18-letniego Calluma Marschalla zabierającej Danii dwa punkty. Na nasze szczęście sędziowie nic nie przeoczyli. Nasz selekcjoner przyznał, że nieco posiwiał i postarzał się o kilka lat" - skomentował duński dziennik "Ekstrabladet".

"BT" ocenił, że występujący w roli faworyta Duńczycy wyraźnie nie dawali sobie rady z Irlandczykami i ten "straszny spektakl" może być poważnym alarmem dla ekipy Kaspera Hjulmanda. "Tylko dzięki bardzo dokładnym sędziom uniknęliśmy poniżenia, a VAR doprowadził stadion do gęsiej skórki".

"Stadion zamarł na ponad pięć minut, kiedy sędzia Daniel Stefański rozpoczął dramatyczny dla obu drużyn seans VAR, lecz jak później zobaczyliśmy na telewizyjnych powtórkach decyzja była jak najbardziej słuszna" - opisał norweski "Verdens Gang".

"Po bramce Marschalla i wybuchu euforii na trybunie kibiców gości, później wśród nich zapanowała trwająca ponad pięć minut ekstaza wyczekiwania na werdykt sędziego, który był dla nich tragedią, ale radością dla gospodarzy" - ocenił kanał duńskiej telewizji TV2.

Również w Finlandii, która jest grupowym rywalem Danii mecz był jednym z najważniejszych tematów mediów w sobotę.

Kanał fińskiej telewizji YLE skomentował, że "Dania po pięciu minutach dramatycznego oczekiwania na decyzję dokładnych i skrupulatnych polskich sędziów o bramce Marschalla uciekła w końcu spod topora, ale z wielkim przerażeniem". Zbigniew Kuczyński PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Eliminacje Euro 2024. Dania dziękuje polskim sędziom. 5-minutowa analiza VAR uratowała zwycięstwo nad Irlandią Północną - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24