Cuprum Lubin - Espadon Szczecin 3:0 (25:14, 25:23, 25:13)
Espadon: Gałązka, Borovnjak, Sladecek, , Wika, Kluth, Mihułka (l) oraz Perłowski, Miłuszew, Cedzyński, Ruciak, Wołosz.
Cuprum w tym sezonie we własnej hali nie stracił choćby seta. W sobotnim meczu był zagrożony tylko w drugiej partii.
W pierwszej gospodarze nie pozwolili gościom na wiele. Zaczęli od 7:2. Czas dla Espadonu miał miejsce przy wyniku 12:5, ale wiele nie pomógł, bo szczeciński zespół do końca tego seta zdobył jeszcze tylko dziewięć oczek.
Porażka do 14 podziałała mobilizująco na podopiecznych trenera Milana Simojlovicia. Espadon pierwszy raz w tym meczu wyszedł na prowadzenie, nawet na trzypunktowe. Rywalizacja była niezwykle zacięta, a szczecinianie prowadzili już 22:23. Jednak możliwość wygrania seta chyba ich sparaliżowała, bo trzy punkty z rzędu zdobyło Cuprum.
Ostatni set był bliźniaczo podobny do pierwszego. Z tą różnicą, że Espadon zdobył jeszcze mniej punktów...
Okazało się, że spotkanie zostało zakończone przedwcześnie, ponieważ analiza protokołu wykazała, że przy stanie 20:10 w trzecim secie doszło do błędu sędziowskiego. Zawodnicy zostali poproszeni o powrót z szatni na boisku i raz jeszcze rozegrano końcówkę meczu. Ta, w duchu wzajemnego szacunku i poszanowania zasad fair play, została rozegrana przez zawodników obu drużyn w bardzo luźnej atmosferze, a wynik nie uległ zmianie.
W następną sobotę szczecinianie zagrają na wyjeździe z Cerradem Czarnymi Radom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?