Euro 2016. Francuzi nie boją się Cristiano Ronaldo, a na konferencję przylecieli helikopterem

Remigiusz Półtorak, Paryż
Bramkarz i kapitan Francuzów Hugo Lloris
Bramkarz i kapitan Francuzów Hugo Lloris Thanassis Stavrakis
Ronaldo to wielki zawodnik, ale nie boję się go. W każdy weekend muszę mierzyć się w lidze angielskiej z dobrymi napastnikami. Będziemy musieli bronić jak przeciwko wszystkim innym ekipom, z którymi dotychczas graliśmy – mówi Bakary Sagna, prawy obrońca francuskiej reprezentacji.

- Jak nie dopuścić do rzutów wolnych Ronaldo, które mogłyby być groźne? Trzeba od początku grać zdecydowanie i agresywnie, a przede wszystkim drużynowo, zagęszczać pole gry. Pod tym względem zrobiliśmy ostatnio postęp – twierdzi kapitan Francji Hugo Lloris.

- Chcemy zakończyć tę przygodę w najpiękniejszy sposób. Aby tak się stało musimy wspiąć się na poziom, który odpowiada wielkiemu finałowi. Ale mentalnie jesteśmy na to przygotowani – dodaje bramkarz.

W sobotę na konferencję prasową na Stade de France obydwaj przylecieli helikopterem wspólnie z trenerem Didierem Deschampsem. Dlaczego? Aby tracić jak najmniej czasu na dojazd, a móc poświęcić go na regenerację po trudnym meczu w półfinale z Niemcami (2:0). Selekcjoner podjął decyzję, że ostatni trening odbędzie się w ośrodku w Clairefontaine pod Paryżem, gdzie Francuzi mają na co dzień bazę.

Francja spotka się w finale mistrzostw Europy z Portugalią.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Euro 2016. Francuzi nie boją się Cristiano Ronaldo, a na konferencję przylecieli helikopterem - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24