Falubaz Zielona Góra - Get Well Toruń. Hancock: Zdążyliśmy wyskoczyć z pociągu [opinie]

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Przed meczem humory dopisywały Markowi Cieślakowi i Gregowi Hancockowi. Dwie godziny później trenerowi Falubazu już nie było do śmiechu.
Przed meczem humory dopisywały Markowi Cieślakowi i Gregowi Hancockowi. Dwie godziny później trenerowi Falubazu już nie było do śmiechu. Paweł Wańczko
Szok w Zielonej Górze. Zawodnicy i kibice nie wierzą, że nie będzie finału. Za to w Toruniu trwa świętowanie. Co powiedzieli bohaterowie tego meczu?

GŁOSY Z ZIELONEJ GÓRY

Marek Cieślak
-To smutne dla mnie chwile. Byłem zaskoczony, że tak szybko odrobiliśmy straty. Ale potem rywale dopasowali się do toru i było nam bardzo trudno zdobywać punkty. To nie są byle jacy zawodnicy. Hancocka można nazwać żużlowcem miejscowym, doskonale zna ten tor i na pewno wiedział, jakie dobrać przełożenia. poza tym rywale stosowali rezerwy taktyczne i w każdym biegu mieliśmy bardzo silnych przeciwników. Prawda jest taka, że nie powinniśmy przegrać w Toruniu dziesięcioma punktami. Odrabianie takiej straty jest bardzo trudne. Gratuluję Toruniowi, nam pozostaje walka o brąz, ale nie jest to dla nas szczyt marzeń.

Jason Doyle
- Jesteśmy mocno zaskoczeni takim wynikiem spotkania. To dla nas niespodzianka, bowiem wierzyliśmy w sukces. Greg Hancock jest świetnym zawodnikiem i odjechał tego dnia bardzo dobre zawody. Przez cały sezon ligowy jeździliśmy na bardzo wysokim poziomie, aż do momentu kiedy trafiliśmy na półfinałowe pojedynki z Toruniem. Niestety, nie powiodło nam się w tym dwumeczu i nie odrobiliśmy na własnym torze dziesięciu punktów. To dla nas ogromny szok.

Piotr Protasiewicz
- Ktoś musiał przyjechać ostatni w 14. biegu. Zaryzykowałem, pojechałem z ostatniego pola, które nie było korzystne. Na pewno zabrakło kilku moich punktów. Robiłem, co moglem, szukałem prędkości przez cały mecz. Tor nie pozwalał się ścigać, najszybszy był krawężnik, gdy zwykle dobra ścieżka jest po zewnętrznej. Nie chcę się jednak tym zasłaniać, ale walki na dystansie nie było. Przyjechała drużyna ze świetnymi zawodnikami, startowcami, dopasowali się. Nie róbmy z tego meczu pogrzebu, to tylko sport, a rywale pojechali świetne zawody.

Patryk Dudek
- Wszyscy teraz uważają, że Falubaz powinien wygrać i jechać w finale. Przecież to sport. Jchały dwie różne drużyny. Pierwsza seria wyszła nam wspaniale, ale potem rywale się przełożyli i nma dorównywali. Walczyliśmy do ostatniego biegu Tor był okrągły, nie ma co tego wałkować. Torunianie jadą o złoto i gratuluję im tego. Postaramy się zrewanżować za rok.

GŁOSY Z TORUNIA

Robert Kościecha
- To był niesamowity mecz, mnóstwo wrażeń, emocji. Dziękuję Falubazowi za stworzenie wspaniałego widowiska. Awansowaliśmy, pokazaliśmy charakter, bo po pierwszych trzech wyścigach można było mieć różne myśli. Ważne było zwycięstwo Pawła Przedpełskiego w czwartym biegu. Ono pozwoliło nam zatrzymać tą lawinę z Zielonej Góry i odzyskać spokój w kolejnych wyścigach.

Greg Hancock:
- Wiedzieliśmy, że Falubaz u siebie jest bardzo mocny i czeka nas bardzo ciężka przeprawa. I tak jednak byłem w szoku po pierwszych wyścigach, nie wiedzieliśmy, co się dzieje. To było tak, jakbyśmy jechali w pociągu nie w tę stronę i trzeba było szybko z niego wyskoczyć. Cały zespół zareagował wspaniale. Właśnie to jest najlepszym dowodem, że zasługiwaliśmy na finał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Falubaz Zielona Góra - Get Well Toruń. Hancock: Zdążyliśmy wyskoczyć z pociągu [opinie] - Gazeta Pomorska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24