FC Barcelona - Liverpool ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA TV i STREAM ONLINE. Starcie gigantów cz. 1

Pięć poprzednich finałów Ligi Mistrzów to pięć hiszpańskich triumfów. Aż w czterech przypadkach po trofeum sięgał Real Madryt. Barcelona po raz ostatni zwyciężyła w roku 2015, pokonując w finale Juventus. W trwającym sezonie celem nr 1 Leo Messiego i spółki jest powrót na europejski szczyt.

Do rywalizacji z Liverpoolem Katalończycy przystępują w znakomitych nastrojach. W sobotę zapewnili sobie mistrzostwo Hiszpanii, ósme w jedenastu latach. Radość z sukcesu nie trwała zbyt długo. Zespół Ernesto Valverde musiał szybko rozpocząć przygotowania do jednego z najważniejszych meczów w sezonie. - Nie mieliśmy zbyt wiele czasu, żeby nacieszyć się tytułem. Wiemy, że przed nami kolejny mecz, a pokonać Liverpool będzie bardzo trudno - mówi Valverde przed starciem z The Reds.

- Granie w półfinale Ligi Mistrzów zaledwie kilka dni po wygraniu La Liga sprawia, że jesteśmy szczęśliwi, pewni siebie i mamy jeszcze większa żądzę zwycięstwa. Znam dobrze Kloppa, bardzo go szanuję. Jego drużyny są zawsze świetnie zorganizowane i przygotowane. Wiedzą, co mają robić w każdym detalu. Jeśli chodzi o to, jak się przed nimi bronić, będzie to dość skomplikowane, bo mają w ataku graczy najwyższej klasy - komplementuje rywali pomocnik Ivan Rakitić.

Liverpool doskonale znają dwaj czołowi piłkarze Blaugrany: Luis Suarez i Philippe Coutinho. Reprezentant Urugwaju na Camp Nou przeniósł się w 2015, a Coutinho na początku 2018 roku. - To będzie szczególny mecz. Tym bardziej że jest to mój pierwszy półfinał Ligi Mistrzów. W Liverpoolu spędziłem pięć lat i byłem tam bardzo szczęśliwy, ale teraz mam koszulkę z innymi barwami. To silny zespół z bardzo dobrym nastawieniem psychicznym - uważa Coutinho.

Zespół z miasta Beatlesów przynajmniej w stolicy Katalonii nie uchodzi za faworyta. Z Barceloną grać jednak potrafi. The Reds w swojej historii nie przegrali jeszcze na Camp Nou. Nigdy nie okazali się też słabsi w dwumeczu fazy pucharowej. W 1976 i 2001 roku zwyciężali w półfinale Pucharu UEFA, a w 2007 w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

W ekipie gospodarzy na pewno nie zagra kontuzjowany Rafinha. Z kolei Klopp nie będzie mógł skorzystać z usług Alexa Oxlade-Chamberlaina. W ostatniej chwili z powodu urazu pachwiny ze składu wypadł Roberto Firmino. Wątpliwy jest też występ Fabinho i Adama Lallany.

Barcelona: Ter Stegen - Semedo, Pique, Lenglet, Jordi Alba - Rakitić, Sergio Busquets, Vidal - Messi, Suarez, Dembele.

Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Matip, van Dijk, Robertson - Fabinho, Henderson, Keita - Salah, Sturridge, Mane.

Starcie Barcelony z Liverpoolem w środę 1 maja o godz. 21. Spotkanie pokaże TVP1, TVP Sport oraz Polsat Sport Premium. W Telewizji Polskiej mecz skomentuje duet: Sławomir Kwiatkowski - Robert Podoliński. Z kolei w Polsacie Sport komentować będą Bożydar Iwanow i Artur Wichniarek. Darmowy stream online będzie dostępny na stronie tvp.sport.pl oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport.

21:00 FC Barcelona - Liverpool FC TVP1, TVP Sport, Polsat Sport Premium

Press Association/x-news