- Tyle lat spędzonych w wodzie, a pływanie dalej potrafi mnie zaskoczyć. Wyścig na 1500m , podobnie jak na 400 ukończyłem na pierwszej pozycji i po raz kolejny wypełniłem minimum na Mistrzostwa Europy w Kopenhadze. Czas, który uzyskałem 14:43,18 jest moim drugim wynikiem w karierze. Szybciej pływałem tylko w 2013 roku na Pucharze Świata w Berlinie – opisał na Facebooku Zaborowski. - Minimum wyszło trochę z przypadku.
Zaborowski formą imponuje od początku jesiennych startów, a występ w Poznaniu pokazuje, że utrzymuje świetną dyspozycję. Pokonał np. Wojciecha Wojdaka, króla długich dystansów w Polsce od ponad roku.
- Podtrzymuję to, co powiedziałem Wojtkowi po wyścigu. Jeżeli istnieje taka możliwość, aby Wojtek mógł wystartować na ME na tym dystansie, to ja bez wahania wycofam się z tego startu na Mistrzostwach Europy. Myślę, że po tym, co pokazał na MŚ w Budapeszcie czy w Kanadzie na krótkim basenie ten start należy mu się jak „psu buda”. Każdy ma swoje lepsze i gorsze dni, ale jednego jestem pewien, że Wojtek ma dużo większy potencjał na tym dystansie i w Poznaniu nie pokazał w pełni swoich możliwości. Mam nadzieje, że uda się w tej sprawie coś załatwić – mówi Zaborowski.
Postawa pływaka MKP to najlepszy dowód, jak dobra jest atmosfera w kadrze narodowej.
Na 400 m kraulem Zaborowski miał czas 3:42,04 – co było czwartym wynikiem w karierze. Dodatkowo zajął 4. miejsce na 200 m z drugim wynikiem w karierze. W nagrodę zgarnął tytuł najlepszego zawodnika imprezy oraz najlepszego kraulisty.
- A najlepszym trenerem okazał się nie kto inny jak Mirosław Drozd – podkreśla pływak. - Obieramy kolejne cele i nie zwalniamy tempa.
ME w Kopenhadze rozpoczną się 13 grudnia.
Bieg w strojach kąpielowych przy... -24 stopniach Celsjusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?