Zagłębie Sosnowiec - Piast Gliwice 0:1 (0:1)
Spotkanie w Sosnowcu - delikatnie mówiąc - nie porwało. Choć między Piastem i Zagłębiem jest jeden poziom rozgrywek i kilka pozycji w tabeli, to w pewnym momencie nie było tego widać na boisku.
Już w pierwszej groźnej akcji padł gol. Tomasz Mokwa znalazł ustawionego na prawej stronie Patryka Lipskiego, ten wrzucił piłkę w pole karne na dalszy słupek. Mateusz Winciersz strzałem prawą nogą z około siedmiu metrów pokonał Matko Perdijicia.
Po chwili Nikola Stojiljković chciał przywitać się z zespołem Piasta i próbował uderzyć na bramkę z przewrotki, ale sędzia uznał, że przekroczył przepisy.
Tuż przed przerwą znów świetnym podaniem wykazał się Patryk Lipski, ale fatalnie z 14 metrów uderzył Patryk Sokołowski.
W drugiej połowie odnotowaliśmy jeszcze dwie groźne akcje. W 54. minucie wrzutkę po aucie próbowali wykorzystać gospodarze. Piłka znalazła Pawłowskiego. Ruszył na niego Huk, ale ten oddał strzał i minimalnie niecelny. Po minucie Perdijić źle obliczył tor lotu piłki, ale Stojiljković nie trafił w bramkę po strzale głową.
Atrakcyjność meczu: 3/10
Piłkarz meczu: Mateusz Winciersz
FORTUNA PUCHAR POLSKI w GOL24
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?