Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Greg Hancock w Betardzie Sparcie? Dla wrocławskiej młodzieży mógłby być mentorem

Dawid Foltyniewicz
Oliwer Kubus
Greg Hancock w Betardzie Sparcie Wrocław? Jak donosi „Przegląd Sportowy”, o podpisanie kontraktu z Gregiem Hancockiem walczą obecnie dwa kluby. Jednym z nich ma być Betard Sparta Wrocław.

Greg Hancock jest podobno po słowie także z działaczami ROW-u Rybnik, który występuje w Nice 1. Lidze Żużlowej. Większą niespodzianką byłby jednak powrót Hancocka do Wrocławia, w którym występował w latach 1998-2004. 48-latek co prawda nie wpisuje się w prowadzoną przez Betard Spartę politykę transferową (w ostatnich latach WTS sprowadzał najczęściej stosunkowo młodych zawodników), jednak jego ewentualny transfer mógłby dawać większe pole trenerowi Dariuszowi Śledziowi do manewrów taktycznych.

Wrocławski klub na sezon 2019 zakontraktował dziewięciu zawodników. Są to: Maciej Janowski, Tai Woffinden, Maksym Drabik, Max Fricke, Vaclav Milik, Przemysław Liszka, Patryk Wojdyło, Jakub Jamróg i Gleb Czugunow. Kontuzja któregokolwiek z liderów Betardu Sparty mogłaby znacząco zmniejszyć szanse na złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. W ubiegłym roku Hancock co prawda występował na trzecim szczeblu rozgrywek, w Stali Rzeszów, jednak wciąż mógłby być silnym punktem ekstraligowego zespołu. W 2018 roku zajął piąte miejsce w cyklu Grand Prix.

Na przeszkodzie w dołączeniu Amerykanina do WTS-u mogą stanąć pieniądze. Według „Przeglądu Sportowego” Hancock oczekuje, że jego kontrakt na sezon 2019 będzie opiewał na 2 mln zł. Sparta m.in. dzięki wsparciu swoich sponsorów jest w dobrej kondycji finansowej, ale trudno oczekiwać, aby WTS przeznaczył takie fundusze na 48-letniego zawodnika.

Przedstawiciele rybnickiego klubu podobno zaproponowali Hancockowi umowę na poziomie 1,3 mln zł. Kontroferta żużlowca była o ponad pół mln zł wyższa. – Media praktycznie co tydzień widzą Grega w innym klubie. Nie wydaje mi się, aby w ciągu najbliższych kilku dni podpisał kontrakt – powiedział nam menedżer Amerykanina, Rafał Haj.

Gdyby Hancock trafił do Wrocławia, byłby zdecydowanie najstarszym zawodnikiem ekipy prowadzonej przez Dariusza Śledzia. Na razie to miano należy do ledwie 28-letniego Taia Woffindena. Pochodzący z Kalifornii Hancock to przyjaciel oraz mentor Macieja Janowskiego i w tę drugą rolę mógłby się wcielić także dla młodszych członków drużyny: Drabika, Liszki, Wojdyły czy Fricke’a.

– W 2016 roku powiedzieliśmy, że w ciągu trzech lat chcemy zdobyć mistrzostwo Polski. Dwa lata temu sięgnęliśmy po srebrny medal, a przed rokiem po brązowy, dlatego najbliższy sezon wypada nam zakończyć ze złotem – stwierdził dyrektor sportowy WTS-u, Krzysztof Gałańdziuk, na Dolnośląskiej Gali Sportu. Czy upragnione złoto da mieszanka rutyny z młodością?

Hancock nie byłby pierwszym Amerykaninem, który został sprowadzony do Wrocławia po ukończeniu 40. roku życia. W 1999 roku kontrakt z WTS-em podpisał wówczas 41-letni John Cook.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Greg Hancock w Betardzie Sparcie? Dla wrocławskiej młodzieży mógłby być mentorem - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24