Gdynianie utrzymują wysoką dyspozycję, mimo że nie ciąży już na nich żadna presja. W Olsztynie nasz zespół nie zachwycał przez całe spotkanie, ale w pewnym momencie wrzucił wyższy bieg i zdeklasował rywala.
- Pokazaliśmy dobrą piłkę. Graliśmy w ataku pozycyjnym. Do przerwy nie mogliśmy się przebić przez szczelną defensywę rywala. W drugiej połowie strzeliliśmy bramki po ładnych akcjach. Myślę, że pokazaliśmy charakter - powiedział 42-letni szkoleniowiec.
Rzeczywiście, w drugiej połowie gospodarze nie mieli już nic do powiedzenia. Arka strzeliła aż cztery gole, a jeden z nich - Yannicka Kakoko - był wyjątkowej urody. W ogóle gdynianie zaliczyli kilka wyśmienitych akcji.
- Mimo że wywalczyliśmy już awans, to walczymy dalej i śrubujemy rekord (meczów bez porażki - przyp. red.). To również jest dla nas ważne.
To jeszcze nie koniec sezonu. Do zakończenia rozgrywek pozostały trzy kolejki, ale Arka rozegra tylko dwa mecze, bo do starcia z Dolcanem Ząbki nie dojdzie. Ten klub wycofał się bowiem z rozgrywek przed startem tegorocznych zmagań.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?