Grzegorz Niciński, trener Arki Gdynia: Sukces rodzi się w bólach

ŁŻ
Bartek Syta / Polska Press
Arka awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski po bardzo trudnym boju w Ostrowcu Świętokrzyskim z zespołem KSZO. - Było nerwowo przez naszą niefrasobliwość - stwierdził po meczu trener Grzegorz Niciński.

Po 45 minutach żółto-niebiescy prowadzili z rywalem 2:0. Wydawało się, że nic złego nie może się już Arce w tej batalii przytrafić. Piłkarze KSZO strzelili jednak bramkę i poczuli, że w tym pojedynku można coś jeszcze zrobić. Mało tego, zmarnowali też „jedenastkę”. Gdyby ją wykorzystali, prawdopodobnie doszłoby do dogrywki.

- Przez 60 minut kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Prowadziliśmy 2:0. Niestety, stała się głupia sprawa. Straciliśmy bramkę i to napędziło zespół KSZO. Wiedzieliśmy, co nas tu czeka. Szkoda, że było tak nerwowo, bo mogliśmy tego uniknąć. To dla nas nauczka - powiedział dla oficjalnej telewizji klubowej Arki Gdynia, Grzegorz Niciński.

Bądź co bądź, Arka jest w ćwierćfinale Pucharu Polski. Nie zawiodła jak wielu faworytów z ekstraklasy, w tym też Lechia Gdańsk, która poległa w środę w starciu z Puszczą w Niepołomicach po serii rzutów karnych.

- Sukces rodzi się w bólach. Mieliśmy ciężką drogę do tego ćwierćfinału, ale to przez naszą niefrasobliwość. Cóż, najważniejsze jest jednak to, że awansowaliśmy do ćwierćfinału – dodał trener żółto-niebieskich.

Teraz gdynianie przygotowywać się będą do niedzielnego meczu z Lechem w Poznaniu (godz. 18).

Pokonali ponad 8 tysięcy kilometrów, żeby zobaczyć jak ich drużyna... przegrywa z drugoligowcem

Foto Olimpik / x-news

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Grzegorz Niciński, trener Arki Gdynia: Sukces rodzi się w bólach - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24