Hit w PlusLidze. Zaksa Kędzierzyn - Koźle podejmie na koniec rundy Asseco Resovię

Marek Bluj
Kibice Asseco Resovii liczą, że ich pupile zatrzymają lidera rozgrywek
Kibice Asseco Resovii liczą, że ich pupile zatrzymają lidera rozgrywek Krzysztof Kapica
W sobotę, na zakończenie pierwszej części fazy zasadniczej ekstraklasy siatkarzy, dojdzie do starcia mistrza z wicemistrzem Polski. Zaksa Kędzierzyn - Koźle, lider rozgrywek, zmierzy się w swojej hali Azoty z zajmującą trzecie miejsce Asseco Resovią.

Ten gwiazdorski pojedynek elektryzuje fanów w całym kraju. Faworytem są gospodarze, którzy grają jak z nut. Przegrali do tej pory tylko raz - w drugiej kolejce, u siebie z PGE Skrą Bełchatów (1:3). Od tamtej potyczki nie ma na nich mocnych w kraju i zagranicą.

Siatkarze Asseco Resovii mają 5 punktów mniej od podopiecznych trenera Ferdinando De Giorgi. Zanotowali trzy porażki. Grają w kratkę, ale - co pokazał wygrany mecz ze Skrą - potrafią maksymalnie zmobilizować się na najważniejsze konfrontacje. W dodatku chyba najgorsze mają już za sobą. Nawet o tym nie myślą.

- Nie ma sensu odwracać się za siebie. Trzeba zapomnieć o tym, co było, skupić się na tym, co jest przed nami - twierdzi nasz libero Damian Wojtaszek.

Zaksa w środę rozbiła w Warszawie Politechnikę. Resovia nie dała szans ekipie MKS-u Będzin.- Doskonale wiemy, że Zaksa to klasowy zespół, od początku sezonu gra bardzo równo. Ma na koncie tylko jedną porażkę. Nie poddamy się w szatni. Będziemy się bić o punkty, o zwycięstwo. Zobaczymy, jak będzie - twierdzi Fabian Drzyzga, rozgrywający resoviaków.

- Mecze z drużynami z drugiej części tabeli są inne. Teraz adrenalina jest dużo większa. Ale mecz jak mecz, nie ma co do niego podchodzić w ten sposób, że to ostatnie i najważniejsze spotkanie. On jest najważniejszy w tym momencie. Wynik nie będzie jeszcze o niczym przesądzał. Przed nami jeszcze kilkanaście kolejnych spotkań, ale w sobotę gramy oczywiście o zwycięstwo - zapewnia Drzyzga.

Marcin Możdżonek, środkowy rzeszowskiej drużyny, ma w swoim CV sukcesy z Zaksą. Teraz stanie po przeciwnej stronie siatki.

- Każde zwycięstwo, także to ostatnie, każdy dobry występ dodaje pewności siebie, ale wiadomo nie od dziś, że jedziemy do mistrza Polski, na bardzo trudny teren, i będziemy grać z zupełnie innym zespołem niż poprzednie. Takim, który lepiej przyjmuje, lepiej zagrywa, wszystko wykonuje lepiej niż nasi ostatni przeciwnicy - podkreśla „Możdżon”.

Resovia może dużo więcej, niż do tej pory pokazała. Musi tę swoją lepszą twarz pokazać.

- Mam nadzieję, że mecz w Kędzierzynie zakończy się dla nas jak najlepiej. Jak trzeba grać, żeby wygrać z Zaksą na jej parkiecie? Trzeba dać z siebie wszystko i damy z siebie wszystko - twierdzi Bartosz Lemański.

Potencjały po obu stronach siatki wydają się być podobne . W Resovii jest wiara, determinacja, mobilizacja i chęć zwycięstwa. Wiara czyni cuda...

Abc meczu w Kędzierzynie

Zaksa: Toniutti, Wiśniewski, Dero, Konarski, Bieniek, Tillie, Zatorski (libero). Trener Ferdinando De Giorgi.
Resovia: Drzyzga, Perrin, Nowakowski, Możdżonek, Rossard, Schmitt, Wojtaszek (libero). Trener Andrzej Kowal.
Kędzierzyn-Koźle - sobota, godz. 14.45. Sędziują: Piotr Król (Katowice) i Paweł Burkiewicz (Kraków). Na żywo: Polsat Sport, Radio Rzeszów.

Statystyki - najlepiej atakujący: Bieniek - 65 proc./Schmitt - 57; najlepiej punktujący: Konarski - 227 pkt./Perrin - 161; najlepiej blokujący: Wiśniewski - 0,82 bloku na set/Schmitt - 0,72; najlepiej serwujący: Bieniek - 26 asów/Nowakowski - 16; najlepiej przyjmujący (skuteczność przyjęcia zagrywki): Tillie - 51 proc./Wojtaszek - 46. Miejsce: 1. Zaksa - 38 pkt., 3. Resovia - 33.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Hit w PlusLidze. Zaksa Kędzierzyn - Koźle podejmie na koniec rundy Asseco Resovię - Nowiny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24